Spotykają się dwie znajome:
- Moja córka ma tylko piątki i szóstki.
- Biedactwo, próchnica jest okropna...
- Moja córka ma tylko piątki i szóstki.
- Biedactwo, próchnica jest okropna...
Mąż do żony:
- Nawet ładną masz bluzkę.
- Nie mam pod nią niczego.
- Wiem, ale nie martw się, może jeszcze urosną...
- Nawet ładną masz bluzkę.
- Nie mam pod nią niczego.
- Wiem, ale nie martw się, może jeszcze urosną...
Lekarz pyta pacjenta:
- Ma pan zgagę?
- Nie, jeszcze jestem kawalerem!
- Ma pan zgagę?
- Nie, jeszcze jestem kawalerem!
Do lekarza przychodzi kobieta. Doktor pyta:
- Co pani dolega?
Pacjentka pokazuje mu gardło.
- O, widzę, że trzeba pani wyciąć migdałki.
Ma pani jeszcze jakieś dolegliwości?
Kobieta pokazuje brzuch. Lekarz bada ją i stwierdza:
- O...to wyrostek trzeba będzie wyciąć. Czy jeszcze coś panią boli?
- Ostatnio bardzo boli mnie głowa - mówi drżącym głosem kobieta - ale już przechodzi...
- Co pani dolega?
Pacjentka pokazuje mu gardło.
- O, widzę, że trzeba pani wyciąć migdałki.
Ma pani jeszcze jakieś dolegliwości?
Kobieta pokazuje brzuch. Lekarz bada ją i stwierdza:
- O...to wyrostek trzeba będzie wyciąć. Czy jeszcze coś panią boli?
- Ostatnio bardzo boli mnie głowa - mówi drżącym głosem kobieta - ale już przechodzi...
Putin poszedł do wróżki i poprosił o wróżbę co będzie się działo w Rosji za rok ?Wróżka rozłożyła karty, spojrzała w magiczną kulę i powiedziała że za rok będzie wojna z Polską. Putin mówi no nie żartuj z Polską i Ja mam się tym przejmować, to lepiej powiedz mi ile będzie kosztowało w przyszłym roku w Rosji jedno Euro? Wróżka znowu karty, magiczna kula i odpowiedż w przyszłym roku w Rosji jedno euro będzie kosztować 5 złoty.
Mąż do żony:
- Kochanie, spójrz, to spadająca gwiazda! Pomyśl sobie jakieś życzenie!
- Życzę sobie abyś w końcu przestał chlać!
- A nieee... to samolot.
- Kochanie, spójrz, to spadająca gwiazda! Pomyśl sobie jakieś życzenie!
- Życzę sobie abyś w końcu przestał chlać!
- A nieee... to samolot.
Dwóch Polaków podchodzi do niemca i się go pyta:
- Cześć, podwieziesz nas?
- Was?
- No nas
- Warum?
- Wrum, wrum nas na dworzec...
- Cześć, podwieziesz nas?
- Was?
- No nas
- Warum?
- Wrum, wrum nas na dworzec...
Właśnie dostałem wyniki badań.
Mój organizm produkuje za dużo hormonu szczęścia...
W sumie mnie to cieszy.
Mój organizm produkuje za dużo hormonu szczęścia...
W sumie mnie to cieszy.
W szkole:
- Jasiu, podejdź do tablicy.
- Nie mogę.
- A dlaczego nie możesz?
- Bo się modlę!
- A o co się modlisz?
- O to, żeby mnie Pani nie wzięła do tablicy!
- Jasiu, podejdź do tablicy.
- Nie mogę.
- A dlaczego nie możesz?
- Bo się modlę!
- A o co się modlisz?
- O to, żeby mnie Pani nie wzięła do tablicy!
Rozmawia dwóch kolegów:
- Moja kobieta mi nie odpowiada.
- Szczęściarz, moja mi odpowiada niepytana.
- Moja kobieta mi nie odpowiada.
- Szczęściarz, moja mi odpowiada niepytana.
Żona do męża:
- Może byśmy coś dzisiaj pofiglowali?
Mąż:
- Przecież sama mowiłaś, że jestem na diecie i tłustego nie mogę...
- Może byśmy coś dzisiaj pofiglowali?
Mąż:
- Przecież sama mowiłaś, że jestem na diecie i tłustego nie mogę...
Rozmawiają dwie koleżanki:
- Słyszałam, że chcesz wrócić do swojego byłego męża, dlaczego?
- Bo szlag mnie trafia, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje.
- Słyszałam, że chcesz wrócić do swojego byłego męża, dlaczego?
- Bo szlag mnie trafia, gdy widzę, jak spokojnie sobie żyje.
Niedawno zrobiłem zakupy w mięsnym sklepie, niby nic nadzwyczajnego ale kiełbasa którą rozpakowałem w domu okazała się śliska, miejscami zielona i miała specyficzny nieświeży zapach.
Pofatygowałem się z powrotem do sklepu, niestety pieniędzy mi za kiełbasę nie zwrócili motywując to złym przechowaniem kiełbasy.
Zastanawiałem się kiedy ją żle przechowałem skoro niosłem ją do domu w torbie termoizolacyjnęj.
Pocieszono mnie jednak, że mogę napisać skargę i zażalenie na podany adres e-mail.
Nie bardzo wierzyłem w skuteczność reklamacji, ale zdecydowałem się jednak napisać:
"W ostatnim tygodniu program telewizyjny był całkowicie do bani, było za dużo powtórek i nudnych programów."
I taką wiadomość wysłałem na wskazany adres e-mail.
W odpowiedzi dostałem podziękowanie za opisanie wydarzenia i zapewnienie, że w przyszłości pracownicy sklepu mięsnego dokonają wszelkich starań, aby sytuacja się nie powtórzyła...
Pofatygowałem się z powrotem do sklepu, niestety pieniędzy mi za kiełbasę nie zwrócili motywując to złym przechowaniem kiełbasy.
Zastanawiałem się kiedy ją żle przechowałem skoro niosłem ją do domu w torbie termoizolacyjnęj.
Pocieszono mnie jednak, że mogę napisać skargę i zażalenie na podany adres e-mail.
Nie bardzo wierzyłem w skuteczność reklamacji, ale zdecydowałem się jednak napisać:
"W ostatnim tygodniu program telewizyjny był całkowicie do bani, było za dużo powtórek i nudnych programów."
I taką wiadomość wysłałem na wskazany adres e-mail.
W odpowiedzi dostałem podziękowanie za opisanie wydarzenia i zapewnienie, że w przyszłości pracownicy sklepu mięsnego dokonają wszelkich starań, aby sytuacja się nie powtórzyła...
Rusek, Niemiec i Polak są na bezludnej wyspie.
Nagle Rusek złowił złotą rybkę,
no to rybka mówi jak mnie wypuścicie to spełnię każdemu po jednym życzeniu.
Wszyscy się zgodzili.
Rusek:
- Chcę wrócić do domu!
Niemiec:
- Chcę wrócić do domu!
A Polak:
- Trochę mi tu nudno, niech z powrotem wrócą moi koledzy!
Nagle Rusek złowił złotą rybkę,
no to rybka mówi jak mnie wypuścicie to spełnię każdemu po jednym życzeniu.
Wszyscy się zgodzili.
Rusek:
- Chcę wrócić do domu!
Niemiec:
- Chcę wrócić do domu!
A Polak:
- Trochę mi tu nudno, niech z powrotem wrócą moi koledzy!
Żona do męża:
- Kochanie, podaj mi szampon.
- Przecież butelka stoi zaraz koło ciebie.
- Wiem, ale podaj mi inny, bo ten jest do włosów suchych, a moje są mokre...
- Kochanie, podaj mi szampon.
- Przecież butelka stoi zaraz koło ciebie.
- Wiem, ale podaj mi inny, bo ten jest do włosów suchych, a moje są mokre...