Nauczycielka pyta dzieci:
- Jakie macie zwierzęta w domach?
- Ja mam psa.
- A ja mam kota.
- A ja kurczaka w zamrażarce...
- Jakie macie zwierzęta w domach?
- Ja mam psa.
- A ja mam kota.
- A ja kurczaka w zamrażarce...
- Ludzie dzielą się tylko na 10 grup:
- Ci którzy rozumieją zapis binarny, i ci, którzy go nie rozumieją.
- Ci którzy rozumieją zapis binarny, i ci, którzy go nie rozumieją.
Ufoludki dowiedziały się ze na ziemi jest takie zwierze, które pije wodę i daje mleko. Złapały więc krowę, zaprowadziły nad rzekę...
Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten, który doił krzyczy:
- Wyżej łeb, bo muł bierze.
Jeden trzymał łeb krowy w wodzie, a drugi doił. Nagle krowa się zesrała i ten, który doił krzyczy:
- Wyżej łeb, bo muł bierze.
Pani mówi do klasy.
- Proszę, aby wstali Ci, którzy nie są inteligentni.
Po pewnej chwili wstaje tylko Jasiu. Pani pyta ze zdziwieniem:
- Jasiu, przecież Ty wiesz, że jestes inteligentny.
- Dziekuję proszę Pani. Tak wiem. Ja jestem również bardzo dobrze wychowany, proszę Pani i nie chciałem, żeby Pani sama stała.
- Proszę, aby wstali Ci, którzy nie są inteligentni.
Po pewnej chwili wstaje tylko Jasiu. Pani pyta ze zdziwieniem:
- Jasiu, przecież Ty wiesz, że jestes inteligentny.
- Dziekuję proszę Pani. Tak wiem. Ja jestem również bardzo dobrze wychowany, proszę Pani i nie chciałem, żeby Pani sama stała.
Romek ciężko zachorował i trafił do szpitala. Z wizytą wpadła do niego żona Grażynka. Zanim jeszcze mężczyzną zdążył zacząć narzekać na swój stan zdrowia, kobieta wykrzyczała od progu:
- Romuś, skarbie, nawet nie wyobrażasz sobie, co mi się w drodze przytrafiło. Wsiadłam do taksówki, przejechaliśmy pół drogi do szpitala, a ja przypomniałem sobie, że zapomniałam pieniędzy z domu. Proszę więc taksówkarza, żeby zawrócił, bo inaczej nie będę miała mu jak zapłacić. A on mówi, wyobraź sobie Romuś, że nie ma takiej potrzeby, i że jakoś się dogadamy.
Roman zaintrygowany poprawił się na łóżku i pyta:
- No, i co było dalej?
- No i kierowca w pewnym momencie skręcił w boczną uliczkę i powiedział, że zamiast pieniędzy to mogę mu loda zrobić albo mu coś wesołego zaśpiewać.
- Co zaśpiewałaś?
- Romuś, no jakże to tak... Ty w szpitalu, taki chory... Gdzie mi w głowie wesołe piosenki teraz...?
- Romuś, skarbie, nawet nie wyobrażasz sobie, co mi się w drodze przytrafiło. Wsiadłam do taksówki, przejechaliśmy pół drogi do szpitala, a ja przypomniałem sobie, że zapomniałam pieniędzy z domu. Proszę więc taksówkarza, żeby zawrócił, bo inaczej nie będę miała mu jak zapłacić. A on mówi, wyobraź sobie Romuś, że nie ma takiej potrzeby, i że jakoś się dogadamy.
Roman zaintrygowany poprawił się na łóżku i pyta:
- No, i co było dalej?
- No i kierowca w pewnym momencie skręcił w boczną uliczkę i powiedział, że zamiast pieniędzy to mogę mu loda zrobić albo mu coś wesołego zaśpiewać.
- Co zaśpiewałaś?
- Romuś, no jakże to tak... Ty w szpitalu, taki chory... Gdzie mi w głowie wesołe piosenki teraz...?
Na sklep napada złodziej. Wchodzi, widzi tam starą babę i mówi:
- Dawaj kasę!
- Spokojnie. Jaką? Grycaną cy jęcmienną?
- Dawaj kasę!
- Spokojnie. Jaką? Grycaną cy jęcmienną?
Bawi się dwóch kumpli w małym pokoju w chowanego. Po 15 minutach zabawy jeden z nich mówi:
- Stary, słaba ta zabawa...
- No nie da się ukryć.
- Stary, słaba ta zabawa...
- No nie da się ukryć.
Trzy myszy przechwalały się w barze, która jest większym chojrakiem.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Druga rzecze:
- Ja odbezpieczam pułapki, kładę się i wyciskam na klatę. Trzecia mysz nie mówi nic, tylko szykuje się do wyjścia.
- A ty gdzie idziesz?
- Do domu, przelecieć kota.
Pierwsza mówi:
- Ja to biorę sobie trutkę na szczury, dzielę na porcje i wciągam nosem.
Druga rzecze:
- Ja odbezpieczam pułapki, kładę się i wyciskam na klatę. Trzecia mysz nie mówi nic, tylko szykuje się do wyjścia.
- A ty gdzie idziesz?
- Do domu, przelecieć kota.
Policjant zatrzymuje samochód jadący wbrew wszelkim przepisom. Dochodzi do kierowcy, młodego cwaniaczka i prosi o dokumenty dodając:
- Dalej, to już pan raczej nie pojedzie.
- Wiesz kim jest mój ojciec? Zapytuje młody.
- A co, matka Ci nie powiedziała?
- Dalej, to już pan raczej nie pojedzie.
- Wiesz kim jest mój ojciec? Zapytuje młody.
- A co, matka Ci nie powiedziała?
Fąfara i Kubal jak zwykle szwendali się po dworcu w Katowicach. Dwie zakonnice próbowały ich wyminąć z wyraźnym obrzydzeniem.
- Widzisz tych dwóch? Oni chyba nigdy w życiu nie widzieli prysznica.
Kiedy zakonnice już poszły Fąfara pyta Kubala:
- Słuchaj, co to właściwie jest ten prysznic?
- Nie wiem, ja jestem niewierzący.
- Widzisz tych dwóch? Oni chyba nigdy w życiu nie widzieli prysznica.
Kiedy zakonnice już poszły Fąfara pyta Kubala:
- Słuchaj, co to właściwie jest ten prysznic?
- Nie wiem, ja jestem niewierzący.
Sto lat walki o równouprawnienie kobiet i są sukcesy. W 2023 roku mają już nawet penisy!
Polonista powiedział, że dobra opowieść powinna zawierać tajemnicę, aspekt religijny i odrobinkę seksu.
Dwie minuty później wstała Krysia i krzyknęła:
- Mój boże! Jestem w ciąży! Jak to się stało?!
Dwie minuty później wstała Krysia i krzyknęła:
- Mój boże! Jestem w ciąży! Jak to się stało?!
- Ja to prace zaczynam dopiero po trzeciej kawie.
- Doprawdy? To ile kaw dziennie pijesz?
- Dwie.
- Doprawdy? To ile kaw dziennie pijesz?
- Dwie.
Obejrzałem film o Eltonie Johnie. Był alkoholikiem, następnie rzucił picie, ale pogrążył się w narkotykach, po czym objawił się światu jako homoś.
Pierniczę, nie rzucam picia, nie można ryzykować.
Pierniczę, nie rzucam picia, nie można ryzykować.
Trzech młodych Rosjan pije wódkę i rozmawia o planach na życie.
- Ja uczę się angielskiego, chce wyjechać do USA.
- Ja uczę się niemieckiego, chce wyjechać do Niemiec
- A ja uczę się chińskiego, chce zostać w Rosji.
- Ja uczę się angielskiego, chce wyjechać do USA.
- Ja uczę się niemieckiego, chce wyjechać do Niemiec
- A ja uczę się chińskiego, chce zostać w Rosji.