Wielkie targi jablek. Ogrodnicy przechwalaja sie kto wyhodował wiekszy okaz:
- My to przywiezlismy takie jablko ze we dwoch musielismy je na pake wrzucic.
- My wyhodowalismy takie ze jak dojrzalo to cale drzewo sie polamalo.
- A my wyhodowalismy takie ze jak je wiezlismy wozem na targ to przy postoju wyszedl z niego robak i zezarl konia!!!!
- My to przywiezlismy takie jablko ze we dwoch musielismy je na pake wrzucic.
- My wyhodowalismy takie ze jak dojrzalo to cale drzewo sie polamalo.
- A my wyhodowalismy takie ze jak je wiezlismy wozem na targ to przy postoju wyszedl z niego robak i zezarl konia!!!!
Jasiu przychodzi do szkoly z opuchnieta i posiniaczona twarza. Pani pyta:
- Jasiu co Ci sie stalo??
- Osa.
- Urzadlila??
- Nie. Tata łopata zabil!!!
- Jasiu co Ci sie stalo??
- Osa.
- Urzadlila??
- Nie. Tata łopata zabil!!!
Poszedl policjant zima na ryby, wykul przerebel i lapie. Nagle slyszy glos:
- Tu nie ma ryb!!!
Policjant sie rozglada ale nikogo dookola nie widzi.
- Tu nie ma ryb!!!
- A kto to mowi??!!!
- Kierownik lodowiska!!!!
- Tu nie ma ryb!!!
Policjant sie rozglada ale nikogo dookola nie widzi.
- Tu nie ma ryb!!!
- A kto to mowi??!!!
- Kierownik lodowiska!!!!
Facet na parkingu montuje alarm do Fiata 126p pospolitego malucha. Przechodzi sasiad przyglada sie i mowi:
- Co tam sasiad kradna auta??
- Kradna kradna....ale do mojego przychodza sie wyszczac!!!
- Co tam sasiad kradna auta??
- Kradna kradna....ale do mojego przychodza sie wyszczac!!!
Tusk przychodzi do wróżki i prosi, żeby przepowiedziała mu przyszłość. Ona mówi:
-Jedziesz długim, czarnym samochochodem. Wokół niego stoją tysiące osób.
-Ojej - mówi Tusk - to chyba dobrze.
-Wszyscy są szczęśliwi, krzyczą i machają flagami.
-Oni mnie kochają, a czy ściskam ich ręce?
-Nie.
- Dlaczego?
- Trumna jest zamknięta.
-Jedziesz długim, czarnym samochochodem. Wokół niego stoją tysiące osób.
-Ojej - mówi Tusk - to chyba dobrze.
-Wszyscy są szczęśliwi, krzyczą i machają flagami.
-Oni mnie kochają, a czy ściskam ich ręce?
-Nie.
- Dlaczego?
- Trumna jest zamknięta.
Wnuczek prosi dziadka
Dziadku, dziadku, opowiedz jakąś historię z wojny.
Dziadek :
No dobrze i zaczyna.
Jak niemcy weszli do naszej wioski,
zebrali wszystkich mieszkańców
ich dowódca podzielił mieszkańców na pół
i powiedział,
tych z lewej rozstrzelac,
tych z prawej wyruchac.
Dziadku, dziadku, a co z tobą zrobili?
Jak to co ? ..... rozstrzelali.
Dziadku, dziadku, opowiedz jakąś historię z wojny.
Dziadek :
No dobrze i zaczyna.
Jak niemcy weszli do naszej wioski,
zebrali wszystkich mieszkańców
ich dowódca podzielił mieszkańców na pół
i powiedział,
tych z lewej rozstrzelac,
tych z prawej wyruchac.
Dziadku, dziadku, a co z tobą zrobili?
Jak to co ? ..... rozstrzelali.
- Pytanko, miałeś na studiach analizę, algebrę itd.?
- Tak.
- Przydało Ci się to do czegoś w życiu?
- Tak.
- Do czego?
- Rozumiem dowcipy o całkach.
- Tak.
- Przydało Ci się to do czegoś w życiu?
- Tak.
- Do czego?
- Rozumiem dowcipy o całkach.
Zauważyłem że kawa rodzi agresję.
Wczoraj wypiłem w knajpie jedenaście piw, a żona w domu tylko dwie kawy.
Nie macie pojęcia jaka była wku*wiona, gdy wróciłem...
Wczoraj wypiłem w knajpie jedenaście piw, a żona w domu tylko dwie kawy.
Nie macie pojęcia jaka była wku*wiona, gdy wróciłem...
Rozmowa o pracę:
- A ile będę zarabiać?
- 1000 zł a później więcej.
- To ja przyjdę później.
- A ile będę zarabiać?
- 1000 zł a później więcej.
- To ja przyjdę później.
Jasiu do ojca:
- Tato, kto to jest dyplomata?
Ojciec:
- To taki gość, który potrafi powiedzieć spier*** w taki sposób, że poczujesz podniecenie na myśl o nadchodzącej podróży.
- Tato, kto to jest dyplomata?
Ojciec:
- To taki gość, który potrafi powiedzieć spier*** w taki sposób, że poczujesz podniecenie na myśl o nadchodzącej podróży.
Działkowiec pyta sąsiada:
- Co tam wczoraj za święto mieliście, tak wszyscy tańczyliście?
- Dziadek ul przewrócił.
- Co tam wczoraj za święto mieliście, tak wszyscy tańczyliście?
- Dziadek ul przewrócił.
- Co ty taki smutny?
- Syn mi się urodził.
- No to smutny jesteś? Dziwne. A jak mu daliście na imię?
- Ludwik.
- Ludwik? Czemu?
- Bo czternasty.
- Syn mi się urodził.
- No to smutny jesteś? Dziwne. A jak mu daliście na imię?
- Ludwik.
- Ludwik? Czemu?
- Bo czternasty.
Człowiek, który ustępuje, kiedy nie ma racji, to mędrzec.
Człowiek, który ustępuje, kiedy ma rację, musi być żonaty?
Człowiek, który ustępuje, kiedy ma rację, musi być żonaty?
Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne?
Nauczycielka zwraca się do ucznia:
- Wymień 5 zwierząt afrykańskich.
- Lew, słoń i trzy żyrafy
- Wymień 5 zwierząt afrykańskich.
- Lew, słoń i trzy żyrafy