Synek przyłapuje matkę na zdradzie.
- Oluś, dam ci 50 złotych, jeśli nikomu o tym nie powiesz...
- Wykluczone, za mało - nie zgadza się chłopiec.
- Jak to "za mało"?
- Tata zawsze daje 100!
- Oluś, dam ci 50 złotych, jeśli nikomu o tym nie powiesz...
- Wykluczone, za mało - nie zgadza się chłopiec.
- Jak to "za mało"?
- Tata zawsze daje 100!
Jaka jest różnica między "erotycznie" a "perwersyjnie"?
Erotycznie jest wtedy kiedy kobieta zdejmuje majtki i rzuca nimi o ścianę.
Perwersyjnie jest wtedy kiedy się przykleją.
Erotycznie jest wtedy kiedy kobieta zdejmuje majtki i rzuca nimi o ścianę.
Perwersyjnie jest wtedy kiedy się przykleją.
Babka pyta dziadka:
- Dziadek, zęby umyłeś?
- Tak kochanie, twoje też.
- Dziadek, zęby umyłeś?
- Tak kochanie, twoje też.
Przychodzi garbata baba do lekarza.
Lekarz na to:
- Co sie pani tak skrada.
Lekarz na to:
- Co sie pani tak skrada.
Do weterynarza przychodzi człowiek z wielkim psem i prosi:
- Panie doktorze, proszę coś zrobić z moim Azorem, bo ciągle biega za osobami jadącymi na hulajnodze.
- A przeszkadza to panu?
- Tak, bo on ich dogania, przynosi i zakopuje w ogrodzie.
- Panie doktorze, proszę coś zrobić z moim Azorem, bo ciągle biega za osobami jadącymi na hulajnodze.
- A przeszkadza to panu?
- Tak, bo on ich dogania, przynosi i zakopuje w ogrodzie.
- Pani syn mi kogoś przypomina, tylko nie mogę skojarzyć nazwiska...
- Świetnie! Niech pan sobie przypomni, może nareszcie dowiem się, kto jest ojcem!
- Świetnie! Niech pan sobie przypomni, może nareszcie dowiem się, kto jest ojcem!
- Pani mąż POŻERA mnie wzrokiem...
- Cóż, lubi tłuste.
- Cóż, lubi tłuste.
To zastanawiające, jak zmieniło się postrzeganie frazy "jestem w transie" w ciągu ostatnich 20 lat.
Studentka Marysia jadła codziennie cebulę i czosnek, dlatego o anginie i seksie opowiadały jej koleżanki.
Trzech chłopców kłóci się o to, który z ich wujów jest ważniejszy:
- Mój wujek jest dyrektorem szkoły i mówią do niego "proszę pana" - mówi pierwszy.
- Mój wujek jest biskupem i mówią do niego "ekscelencjo" - mówi drugi.
- A mój wujek waży 200 kilo i mówią do niego "O Boże!".
- Mój wujek jest dyrektorem szkoły i mówią do niego "proszę pana" - mówi pierwszy.
- Mój wujek jest biskupem i mówią do niego "ekscelencjo" - mówi drugi.
- A mój wujek waży 200 kilo i mówią do niego "O Boże!".
Trzech chłopców kłóci się o to, który z ich wujów jest ważniejszy:
- Mój wujek jest dyrektorem szkoły i mówią do niego "proszę pana" - mówi pierwszy.
- Mój wujek jest biskupem i mówią do niego "ekscelencjo" - mówi drugi.
- A mój wujek waży 200 kilo i mówią do niego "O Boże!".
- Mój wujek jest dyrektorem szkoły i mówią do niego "proszę pana" - mówi pierwszy.
- Mój wujek jest biskupem i mówią do niego "ekscelencjo" - mówi drugi.
- A mój wujek waży 200 kilo i mówią do niego "O Boże!".
Marian ostro zabalował i wraca do domu. Po drodze wpada na szatański pomysł - będzie kopulował z żoną. Wchodzi do domu, rozbiera się w korytarzu. Zagląda do sypialni - żonka śpi, tyłeczek wystaje poza kołdrę, idealnie! Wchodzi do środka, gramoli się do łóżka i słyszy:
- Marian, jesteś kompletnie napruty.
- Wcale że nie! - dzielnie broni się nasz bohater. - Dlaczego tak twierdzisz?
- Bo mieszkasz piętro wyżej...
- Marian, jesteś kompletnie napruty.
- Wcale że nie! - dzielnie broni się nasz bohater. - Dlaczego tak twierdzisz?
- Bo mieszkasz piętro wyżej...
Ekscentryczna parka wprowadza się do pokoju hotelowego. On przystojny 50-latek, widać, że nadziany, pewny siebie. Ona 20-letnia blondynka, duży biust, puste spojrzenie... Recepcjonista zagaduje:
- Zanieść państwu bagaże?
- Nie. Poradzę sobie - odpowiada mocnym głosem mężczyzna ze złotym Rolexem na ręku.
- A żona? Może ona coś potrzebuje?
- Tu może mieć pan rację. Macie jakieś fajne pocztówki, które mógłbym jej wysłać?
- Zanieść państwu bagaże?
- Nie. Poradzę sobie - odpowiada mocnym głosem mężczyzna ze złotym Rolexem na ręku.
- A żona? Może ona coś potrzebuje?
- Tu może mieć pan rację. Macie jakieś fajne pocztówki, które mógłbym jej wysłać?
Żona kanibala do męża:
- Kochanie, teściowa będzie na obiad!
- To ja już wolałbym warzywa.
- Kochanie, teściowa będzie na obiad!
- To ja już wolałbym warzywa.
- Julia, muszę ci coś wyznać... jestem kochanką twego męża.
- O masz Moniczko, nikomu nie można dziś ufać! A mój mąż twierdzi, że wszystkie jego kochanki są młode i piękne!
- O masz Moniczko, nikomu nie można dziś ufać! A mój mąż twierdzi, że wszystkie jego kochanki są młode i piękne!