- Tato, czy przyszły już te wyniki testu na DNA, które robiliśmy w zeszłym tygodniu.
- Chłopcze, mów mi "panie Tomaszu"...
- Chłopcze, mów mi "panie Tomaszu"...
- Jasiu dlaczego nie bawisz się już z Kaziem?
- Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto pali, pije przeklina?
- Nie Jasiu.
- No widzisz, Kazik też nie chce.
- Mamo, a czy ty byś chciała się kolegować z kimś kto pali, pije przeklina?
- Nie Jasiu.
- No widzisz, Kazik też nie chce.
Żona wróciła z zakupami do domu. Zastała męża w łóżku z... sąsiadem.
Zdumiona, po chwili martwego milczenia, wymamrotała do ślubnego:
- Mówiąc, żebyś oddał sąsiadowi "ten mały, śmieszny sprzęt" miałam na myśli sekator...
Zdumiona, po chwili martwego milczenia, wymamrotała do ślubnego:
- Mówiąc, żebyś oddał sąsiadowi "ten mały, śmieszny sprzęt" miałam na myśli sekator...
Taka przykra historia
W zeszłym tygodniu do szpitala trafił nasz wspólny przyjaciel.
Okazało się że chłop umiera i poszliśmy go odwiedzić...
Gdy tak siedzieliśmy przy jego łóżku on w pewnym momencie otworzył oczy, popatrzył na swoją żonę i powiedział:
Mąż: Serce moje, musze Ci się do czegoś przyznać.
Żona: nie Kochanie, ja wszystko wiem, ja wszystko rozumiem.
Mąż: Nie! zanim odejdę musze Ci o tym powiedzieć...
Mąż: zdradziłem Cię!
Żona: serce moje... ja wiem. Myślisz, że czemu Cię otrułam?
W zeszłym tygodniu do szpitala trafił nasz wspólny przyjaciel.
Okazało się że chłop umiera i poszliśmy go odwiedzić...
Gdy tak siedzieliśmy przy jego łóżku on w pewnym momencie otworzył oczy, popatrzył na swoją żonę i powiedział:
Mąż: Serce moje, musze Ci się do czegoś przyznać.
Żona: nie Kochanie, ja wszystko wiem, ja wszystko rozumiem.
Mąż: Nie! zanim odejdę musze Ci o tym powiedzieć...
Mąż: zdradziłem Cię!
Żona: serce moje... ja wiem. Myślisz, że czemu Cię otrułam?
Rycerz złapał złotą rybkę. No i oczywiście dała mu trzy życzenia.
- Chcę mieć największy zamek w całym królestwie, chcę być nieśmiertelny i chcę mieć takie wielkie przyrodzenie jak mój koń!
Rybka mrugnęła oczami, spełniła życzenia, rycerz ją wypuścił i wraca na swe włości. Na drogę wybiegł jego giermek i się drze:
- Panie! Panie! Zobacz jaki mamy wielki wspaniały zamek!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic! Przebij mnie mieczem!
Giermek go przebił.
- Panie! Panie! Ty jesteś nieśmiertelny!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic!
Rycerz ściągnął metalowe gatki i mówi:
- Patrz na to!
A giermek:
- Aaaleee piździskoooo!!!
- Chcę mieć największy zamek w całym królestwie, chcę być nieśmiertelny i chcę mieć takie wielkie przyrodzenie jak mój koń!
Rybka mrugnęła oczami, spełniła życzenia, rycerz ją wypuścił i wraca na swe włości. Na drogę wybiegł jego giermek i się drze:
- Panie! Panie! Zobacz jaki mamy wielki wspaniały zamek!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic! Przebij mnie mieczem!
Giermek go przebił.
- Panie! Panie! Ty jesteś nieśmiertelny!
- Wiem, wiem, ale to jeszcze nic!
Rycerz ściągnął metalowe gatki i mówi:
- Patrz na to!
A giermek:
- Aaaleee piździskoooo!!!
Facet grzebie cos przy kontakcie czy innych tam kabelkach, woła żone:
- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.
Żona bierze kabelek i pyta:
- No i co?
- A nic, widać faza jest w drugim...
- Jadźka, potrzymaj mi ty ten kabelek.
Żona bierze kabelek i pyta:
- No i co?
- A nic, widać faza jest w drugim...
Nauczycielka w 6 klasie pyta dzieci kim chciałyby być.
Jasiu powiedział, że seksuologiem.
- Ależ Jasiu, Ty nawet nie rozumiesz co to znaczy!
- Rozumiem. Seksuolog np. leczy obsesje seksualne.
- Tego tym bardziej nie rozumiesz!
- To wytłumaczę pani na przykładzie: Idą ulicą 3 panie i jedzą lody. Jedna liże loda, druga gryzie loda, trzecia ssie loda. Jak zgadnąć, która jest mężatką?
- Wstydź się Jasiu! Do dyrektora!
- Widzi pani - najłatwiej po obrączce. A to, co pani chodzi po głowie, to są właśnie obsesje seksualne.
Jasiu powiedział, że seksuologiem.
- Ależ Jasiu, Ty nawet nie rozumiesz co to znaczy!
- Rozumiem. Seksuolog np. leczy obsesje seksualne.
- Tego tym bardziej nie rozumiesz!
- To wytłumaczę pani na przykładzie: Idą ulicą 3 panie i jedzą lody. Jedna liże loda, druga gryzie loda, trzecia ssie loda. Jak zgadnąć, która jest mężatką?
- Wstydź się Jasiu! Do dyrektora!
- Widzi pani - najłatwiej po obrączce. A to, co pani chodzi po głowie, to są właśnie obsesje seksualne.
Rozmawia dwóch przyjaciół o polityce na świecie:
- Co tam nowego?
- NATO prowadzi wojnę z Rosją.
- I jak wygląda sytuacja?
- Rosja straciła kilka tysięcy żołnierzy, w tym elitarne oddziały VDV, ponad setkę helikopterów i samolotów, kilkaset wozów opancerzonych i czołgów, trzy jednostki pływające, wymienialność waluty, Ikeę i McDonalda, a w perspektywie paru tygodni grozi jej bankructwo.
- A jak wygląda sytuacja NATO?
- A NATO jeszcze nie wkroczyło.
- Co tam nowego?
- NATO prowadzi wojnę z Rosją.
- I jak wygląda sytuacja?
- Rosja straciła kilka tysięcy żołnierzy, w tym elitarne oddziały VDV, ponad setkę helikopterów i samolotów, kilkaset wozów opancerzonych i czołgów, trzy jednostki pływające, wymienialność waluty, Ikeę i McDonalda, a w perspektywie paru tygodni grozi jej bankructwo.
- A jak wygląda sytuacja NATO?
- A NATO jeszcze nie wkroczyło.
Nauczycielka poleciła dzieciom, żeby napisały wypracowanie, które zawierać będzie cztery aspekty:
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała, że kto skończy będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio i oddaje pracę. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasio czyta z dumą:
- Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?
1. Monarchia
2. Seks
3. Religia
4. Tajemnica
Powiedziała, że kto skończy będzie mógł iść do domu. Dzieci zaczęły pisać. Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio i oddaje pracę. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasio czyta z dumą:
- Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?
- Co jest 14 lutego?!
- Masz żonę czy dziewczynę?
- Żonę.
- To Środa Popielcowa...
- Masz żonę czy dziewczynę?
- Żonę.
- To Środa Popielcowa...
Przyjechał żyd do Warszawy. Zaczepiają go cyganie, wciskają mu złoty pierścionek za 200 złotych. Żyd się targuje, targuje, w końcu ustalają cenę na 150. To, że pierścionek nie jest ze złota, żyd wiedział od razu. Ale to, że 200 złotych jest fałszywe, cyganie zrozumieli dopiero później.
Pięcioletni synek przeczytał opowiadanie o sułtanie.
- Mama, ja też chcę mieć pięć żon! Jedna będzie gotować, jedna śpiewać, jedna mnie kąpać...
- A jedna położy cię spać do łóżeczka? - pyta mama.
- Nie mamusiu, zawsze będę spał z tobą!
Do oczu mamy napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku. A kto będzie spał z twoimi pięcioma żonami?
Synek mówi:
- A niech śpią z tatą!
Do oczu taty napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku.
- Mama, ja też chcę mieć pięć żon! Jedna będzie gotować, jedna śpiewać, jedna mnie kąpać...
- A jedna położy cię spać do łóżeczka? - pyta mama.
- Nie mamusiu, zawsze będę spał z tobą!
Do oczu mamy napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku. A kto będzie spał z twoimi pięcioma żonami?
Synek mówi:
- A niech śpią z tatą!
Do oczu taty napływają łzy.
- Niech cię Bóg błogosławi, synku.
W autobusie.
- Nie chciałbym żeby mnie pani uznała za chama, ale marzę żeby panią ostro pieprzyć.
- Nie chciałabym, żeby mnie pan uznał za jakąś dziwkę, ale się zgadzam.
- Nie chciałbym żeby mnie pani uznała za chama, ale marzę żeby panią ostro pieprzyć.
- Nie chciałabym, żeby mnie pan uznał za jakąś dziwkę, ale się zgadzam.
Idę przez las. Jest noc. Deszcz, wiatr. Zmarzłem. Widzę stoi samochód, podchodzę, patrzę przez okno - nikogo. Próbuję otworzyć tylne drzwi - otwarte, więc wsiadam i siedzę. Nagle samochód rusza. Jestem w szoku. Samochód jedzie, ja siedzę z tyłu, nikogo za kierownicą. Potem skądś pojawia się włochata ręka, kręci kierownicą i znika. Włosy stają mi dęba. Potem pojawia się wioska, pierwsze domy... Potem samochód się zatrzymuje, do środka zagląda mężczyzna i mówi:
- Co ty tu robisz!
- Ja tylko jadę.
- Ja pierdolę! Ja pcham, a on sobie k**wa siedzi!
- Co ty tu robisz!
- Ja tylko jadę.
- Ja pierdolę! Ja pcham, a on sobie k**wa siedzi!
Sprawa o rozwód. Sędzia pyta żonę.
- Dlaczego chce się pani rozwieść z mężem?
- On mnie nie zadowala.
Kobiety na sali sądowej mówią - On zadowala wszystkie, ale jej jakoś nie zadowala!
Odpowiadają mężczyźni na sali sądowej - Jej nikt nie zadowala!
- Dlaczego chce się pani rozwieść z mężem?
- On mnie nie zadowala.
Kobiety na sali sądowej mówią - On zadowala wszystkie, ale jej jakoś nie zadowala!
Odpowiadają mężczyźni na sali sądowej - Jej nikt nie zadowala!