Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje Jasiowi standardowy zestaw pytań:
- A ile masz lat ?
- Siedem...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura
- A ile masz lat ?
- Siedem...
- A do kościółka chodzisz ?
- Chodzę ...
- Co niedziela ?
- Co niedziela ..
- Z całą rodziną ?
- Z całą ...
- A do którego ?
- Do Carrefoura
Żona podchodzi do męża, ciągnąc za sobą zepsuty odkurzacz:
- Nie ssie!
Mąż, ledwo unosząc oczy znad laptopa:
- Przyznasz, że wkurwiające?
- Nie ssie!
Mąż, ledwo unosząc oczy znad laptopa:
- Przyznasz, że wkurwiające?
- Hej, dziewczyno, jesteś mężatką?
- Nie.
- A dlaczego?
- Sama nie wiem... Testują, chwalą, a nie biorą!
- Nie.
- A dlaczego?
- Sama nie wiem... Testują, chwalą, a nie biorą!
- Kupiłeś mieszkanie?
- Nie. Na razie wynajmuję.
- A ożeniłeś się?
- Nie. Też wynajmuję...
- Nie. Na razie wynajmuję.
- A ożeniłeś się?
- Nie. Też wynajmuję...
W czasie badań lekarka prosi pacjenta, żeby pokazał penisa. Gość ściąga spodnie i mówi:
- Zazwyczaj nie jest taki mały.
- Spokojnie, często takie widzę.
- No faktycznie, za piękna to pani nie jest.
- Zazwyczaj nie jest taki mały.
- Spokojnie, często takie widzę.
- No faktycznie, za piękna to pani nie jest.
Mężczyzna przychodzi do doktora i mówi:
- Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą.
- Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.
- Ale to jeszcze nie wszystko. Syn zaraził służącą!
- Nieprzyjemna sytuacja.
- I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Służąca zaraziła mnie, a ja żonę.
- No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor - jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!
- Doktorze, bardzo mnie niepokoi fakt, że mój syn przespał się z taką jedną dziewczyną... i ona zaraziła go taką jedną, wstydliwą chorobą.
- Niech przyjdzie do mnie, coś poradzimy - odpowiedział doktor.
- Ale to jeszcze nie wszystko. Syn zaraził służącą!
- Nieprzyjemna sytuacja.
- I to jeszcze nie wszystko, doktorze. Służąca zaraziła mnie, a ja żonę.
- No patrz pan - wykrzyknął z oburzeniem doktor - jedna dziwka, a zaraziła tylu przyzwoitych ludzi!
Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi.
- Panie doktorze, bardzo swędzi mnie między palcami u nóg.
- Między którymi?
- Między dużymi.
Tata siedział przed telewizorem i poprosił mnie, żeby przynieść mu ciepłe kapcie. Poszedłem, a do głowy wpadł mi diabelski pomysł. Wszedłem do pokoju mojej siostry, gdzie siedziała z przyjaciółką i powiedziałem:
- Tato powiedział, żebym żebym złapał za cycki twojej koleżanki.
- CO? Co ty bredzisz!
- Nie wierzysz mi?
Krzyknąłem w stronę salonu:
- Tatooo! Lewego czy prawego?
Tata pokoju:
- Obydwa, synku!
- Tato powiedział, żebym żebym złapał za cycki twojej koleżanki.
- CO? Co ty bredzisz!
- Nie wierzysz mi?
Krzyknąłem w stronę salonu:
- Tatooo! Lewego czy prawego?
Tata pokoju:
- Obydwa, synku!
- Żeby zasnąć, liczę dziewczyny, z którymi się przespałem.
- A czemu nie owce?
- Oj tam, raz się zdarzyło...
- A czemu nie owce?
- Oj tam, raz się zdarzyło...
- Cześć, jak masz na imię?
- Sorki, mam już chłopaka.
- To co? Polska reprezentacja ma obronę, a i tak daje dupy.
- Sorki, mam już chłopaka.
- To co? Polska reprezentacja ma obronę, a i tak daje dupy.
Grupa turystów z przewodnikiem spaceruje po Paryżu. Przewodnik mówi:
- Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu.
- Dlaczego obok?!
- Właśnie przechodzimy obok słynnego paryskiego burdelu.
- Dlaczego obok?!
Życie kobiety dzieli się na trzy okresy:
W pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi.
W pierwszym działa na nerwy ojcu, w drugim mężowi, w trzecim zięciowi.
Chińczyk pyta Polaka:
- Powiedz ile was w tej Polsce żyje.
Polak odpowiada że około 40 milionów.
Na to Chińczyk.
- To wy się chyba wszyscy znacie?
- Powiedz ile was w tej Polsce żyje.
Polak odpowiada że około 40 milionów.
Na to Chińczyk.
- To wy się chyba wszyscy znacie?
Młody Amerykanin spędza wakacje na Syberii u swojego rosyjskiego kolegi. Chodzą razem na polowania, piją wódkę i ogólnie fajnie spędzają czas. No ale wszystko co dobre kiedyś się kończy, czas wracać do domu. Rusek mówi do przyjaciela:
Musisz przywieźć jakaś fajną pamiątkę do Stanów, zapolujemy na niedźwiedzie będziesz miał co położyć w salonie.
Daje mu strzelbę, sam bierze swoją i idą w las, idą i idą a po drodze napotykają wielką budę zamkniętą na cztery spusty, Rusek bierze klucze i otwiera wszystkie kłódki, a tam ogromna włochata bestia. Amerykanin wystraszony patrzy na warczące bydlę A Rusek mówi: spokojnie, to jest mój pies Kropa i bierzemy ją na polowanie.
No więc idą i idą przez głusze. Nagle Rusek staje i mówi szeptem do Amerykanina: Ciii.. na drzewie przed nami jest niedźwiedź, ja wejdę na drzewo i zrzucę go na dół a Kropa go zarucha na śmierć. Amerykanin zdziwiony pyta: to na ch*j daleś mi strzelbę??
Rusek: bo jak ja spadnę pierwszy to zastrzel Krope!!
Musisz przywieźć jakaś fajną pamiątkę do Stanów, zapolujemy na niedźwiedzie będziesz miał co położyć w salonie.
Daje mu strzelbę, sam bierze swoją i idą w las, idą i idą a po drodze napotykają wielką budę zamkniętą na cztery spusty, Rusek bierze klucze i otwiera wszystkie kłódki, a tam ogromna włochata bestia. Amerykanin wystraszony patrzy na warczące bydlę A Rusek mówi: spokojnie, to jest mój pies Kropa i bierzemy ją na polowanie.
No więc idą i idą przez głusze. Nagle Rusek staje i mówi szeptem do Amerykanina: Ciii.. na drzewie przed nami jest niedźwiedź, ja wejdę na drzewo i zrzucę go na dół a Kropa go zarucha na śmierć. Amerykanin zdziwiony pyta: to na ch*j daleś mi strzelbę??
Rusek: bo jak ja spadnę pierwszy to zastrzel Krope!!
- Kochanie, wyrzuć śmieci!
- Ku*wa, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.
- Ku*wa, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem.

