Spowiedź:
- Proszę księdza, moja teściowa to kobieta warta grzechu!
- Synu, pamiętaj o VI przykazaniu. Nie cudzołóż!
- Co też ojciec, ja miałem na myśli V przykazanie. Nie zabijaj!
- Proszę księdza, moja teściowa to kobieta warta grzechu!
- Synu, pamiętaj o VI przykazaniu. Nie cudzołóż!
- Co też ojciec, ja miałem na myśli V przykazanie. Nie zabijaj!
Wpada gość na SOR z penisem w ręku i drze się: "Pomocy!". Podbiega pielęgniarka i pyta:
- Zatamował pan krwawienie?
- Nie, zostawiłem gościa na ulicy. Może pani zamienić mojego z tym?
- Zatamował pan krwawienie?
- Nie, zostawiłem gościa na ulicy. Może pani zamienić mojego z tym?
- Zawarliśmy z mężem umowę, że jednego dnia ja robię zakupy a drugiego on. I tak sobie żyjemy. Jednego dnia jemy, drugiego pijemy...
Żona do męża:
- Co to za dziewczyny?
- Sama mówiłaś, żebym poszukał pary Japonek na lato...
- Co to za dziewczyny?
- Sama mówiłaś, żebym poszukał pary Japonek na lato...
- Zośka!
- Co?
- Opowiedzieć ci dowcip?
- Dawaj.
- To rozbieraj się. Bo parę rzeczy muszę pokazać, żebyś zrozumiała.
- Co?
- Opowiedzieć ci dowcip?
- Dawaj.
- To rozbieraj się. Bo parę rzeczy muszę pokazać, żebyś zrozumiała.
Noc. Mieszkanie w budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk. Zbigniew z żoną Natalią uprawia seks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co, może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co, może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
Zajęcia z gimnastyki dla otyłych kobiet. Jedna z klientek skarży się instruktorce:
- Mój mąż tylko po to zapisał mnie na te zajęcia, żeby uprawiać seks ze szczupłą kobietą!
- No o to między innymi w tych zajęciach chodzi, droga pani!
- Nie! Pani nie rozumie! On go uprawia, w czasie kiedy ja jestem tutaj!!!
- Mój mąż tylko po to zapisał mnie na te zajęcia, żeby uprawiać seks ze szczupłą kobietą!
- No o to między innymi w tych zajęciach chodzi, droga pani!
- Nie! Pani nie rozumie! On go uprawia, w czasie kiedy ja jestem tutaj!!!
Wkurzony prezes - wczesną porą - ruga sekretarkę w obecności personelu.
- Jak pani wygląda?! Dekolt do pępka, czerwona miniówka! Skandal! Spódnica powinna być do kolan, a bluzka pod szyję - ryczy i trzaskając drzwiami, znika w swoim gabinecie.
- Co się z nim dzieje?! - pytają wszyscy.
- Nie z nim, a ze mną - wyjaśnia sekretarka - mam okres.
- Jak pani wygląda?! Dekolt do pępka, czerwona miniówka! Skandal! Spódnica powinna być do kolan, a bluzka pod szyję - ryczy i trzaskając drzwiami, znika w swoim gabinecie.
- Co się z nim dzieje?! - pytają wszyscy.
- Nie z nim, a ze mną - wyjaśnia sekretarka - mam okres.
Co to znaczy prawdziwa przyjaciółka!
Wczoraj się nieco zbąbliłam. Krystyna na własnych plecach zaniosła mnie do domu. Wtargała na piąte piętro i oddała w ramiona mojego napalonego męża!
Mieszkam na parterze. Nie mam męża...
Wczoraj się nieco zbąbliłam. Krystyna na własnych plecach zaniosła mnie do domu. Wtargała na piąte piętro i oddała w ramiona mojego napalonego męża!
Mieszkam na parterze. Nie mam męża...
- Synu, wydaje mi się, że twoja nowa dziewczyna jest ekskluzywną prostytutką.
- Tato, skąd te wnioski?!
- Drogo bierze.
- Tato, skąd te wnioski?!
- Drogo bierze.
Do właciciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywicie, ale przecież ty masz własną studnię
- Tak oczywicie ale do niej wpadła teciowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody?
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywicie, ale przecież ty masz własną studnię
- Tak oczywicie ale do niej wpadła teciowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody?
Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
TOM HANKS
- Przeżył 4 lata na bezludnej wyspie.
- Spędził cały rok na lotnisku, bez możliwości wyjścia.
- Zachorował na AIDS w Filadelfii.
- Walczył w II wojnie światowej i uratował Ryana.
- Wylądował samolotem w rzece Hudson.
- Został porwany przez Somalijczyków.
- Był w Apollo 13 próbując dostać się na księżyc.
Jeśli ten facet umrze od Koronawirusa, to mamy przesrane!
- Przeżył 4 lata na bezludnej wyspie.
- Spędził cały rok na lotnisku, bez możliwości wyjścia.
- Zachorował na AIDS w Filadelfii.
- Walczył w II wojnie światowej i uratował Ryana.
- Wylądował samolotem w rzece Hudson.
- Został porwany przez Somalijczyków.
- Był w Apollo 13 próbując dostać się na księżyc.
Jeśli ten facet umrze od Koronawirusa, to mamy przesrane!
Dziennikarz pyta proboszcza jednaj z parafii, jak przygotowuje się na sytuację związaną z epidemią koronawirusa.
- Kupiłem 2 hektary pola koło cmentarza parafialnego.
- Kupiłem 2 hektary pola koło cmentarza parafialnego.
Ranny ptaszek.
Taką ksywkę dostał największy śpioch Bill po tym, gdy mu wystrzelił kolt trzymany za paskiem.
Taką ksywkę dostał największy śpioch Bill po tym, gdy mu wystrzelił kolt trzymany za paskiem.