Mój syn przyszedł dziś do domu z nową dziewczyną.
- To jest Kasia.
- Miło cię poznać. Wiele o tobie słyszałem.
- Serio? Mam nadzieję, że same dobre rzeczy.
- Naturalnie, że tak. Mój syn to szczęściarz, że ma ciebie. Ja musiałem czekać półtora roku zanim jego matka dała mi od tylca.
- To jest Kasia.
- Miło cię poznać. Wiele o tobie słyszałem.
- Serio? Mam nadzieję, że same dobre rzeczy.
- Naturalnie, że tak. Mój syn to szczęściarz, że ma ciebie. Ja musiałem czekać półtora roku zanim jego matka dała mi od tylca.
Moje życie było miłe i spokojne, dopóki żona nie zauważyła, że dozorczyni myje schody moimi bokserkami.
Nauczycielka pyta dzieci, jakie filmy lubią oglądać ich rodzice. Dzieci odpowiadają:
- Moi lubią filmy wojenne!
- A moi - melodramaty.
- Moi - horrory.
- Dobrze. A twoi, Wowaczka? - pyta nauczycielka.
- Moi lubią fantastykę.
- Jaką?
- Nie wiem, nie pozwalają mi oglądać. Ale często słyszę zza zamkniętych drzwi ""ja, ja, das ist fantastisch!"".
- Moi lubią filmy wojenne!
- A moi - melodramaty.
- Moi - horrory.
- Dobrze. A twoi, Wowaczka? - pyta nauczycielka.
- Moi lubią fantastykę.
- Jaką?
- Nie wiem, nie pozwalają mi oglądać. Ale często słyszę zza zamkniętych drzwi ""ja, ja, das ist fantastisch!"".
- Dlaczego Mojżesz przeprowadzał Żydów przez morze?
- Bo się wstydził przez miasto.
- Bo się wstydził przez miasto.
Lekarz robi obchód u psychicznie chorych.
- Jak się nazywasz pyta pacjenta?
- Napoleon Bonaparte!
- Kto ci tak powiedział?
- Pan Bóg.
- Ja mu nic nie mówiłem oznajmia pacjent lezący obok...
- Jak się nazywasz pyta pacjenta?
- Napoleon Bonaparte!
- Kto ci tak powiedział?
- Pan Bóg.
- Ja mu nic nie mówiłem oznajmia pacjent lezący obok...
Wrócił Ignacy Kuropatewka z delegacji. Otworzył drzwi, wszedł do mieszkania. Usłyszał z sypialni jęki i skrzypienie łóżka.
- Zdzira - warknął.
Wyszedł z mieszkania, zamknął drzwi i poszedł do domu, do żony.
- Zdzira - warknął.
Wyszedł z mieszkania, zamknął drzwi i poszedł do domu, do żony.
Andrzejki tuż, tuż...
Ewelina w ubiegłym roku wróżyła sobie z wosku.
Wykapała do miednicy pół świeczki.
Wyszło coś na podobieństwo penisa.
"O fajnie, wreszcie poznam fajnego chłopaka!".
Wróżba po części się sprawdziła...
Ewelina miała ch*jowy rok.
Ewelina w ubiegłym roku wróżyła sobie z wosku.
Wykapała do miednicy pół świeczki.
Wyszło coś na podobieństwo penisa.
"O fajnie, wreszcie poznam fajnego chłopaka!".
Wróżba po części się sprawdziła...
Ewelina miała ch*jowy rok.
Telewizyjny program rozrywkowy: Jeden z Dziesięciu. Prowadzący zadaje uczestniczce pytanie:
- W spodniach i na świadectwie?
Uczestniczka:
- Pała.
Prowadzący:
- To też ale chodziło nam o pasek?
- W spodniach i na świadectwie?
Uczestniczka:
- Pała.
Prowadzący:
- To też ale chodziło nam o pasek?
Przeprowadziłem ankietę.
Zapytałem 100 kobiet jakiego szamponu używają podczas kąpieli. 98 z nich powiedziało:
- Jak Ty tu k**wa wlazłeś!?
Zapytałem 100 kobiet jakiego szamponu używają podczas kąpieli. 98 z nich powiedziało:
- Jak Ty tu k**wa wlazłeś!?
Pyta się kura kury:
- Gdzie twój mąż?
A ta na to:
- Grzebie przy samochodzie.
- Gdzie twój mąż?
A ta na to:
- Grzebie przy samochodzie.
- Chciałbyś puknąć taką ładną Murzyneczkę?
- Pewnie, Monia.
- To daj stówkę na solarium.
- Pewnie, Monia.
- To daj stówkę na solarium.
W markecie:
- Nie zapomnij prezerwatyw - szepce żona.
- Kurde, 12 złotych za trzy razy... - mruczy mąż.
- Dawid! Czy ci ktoś daje taniej?!
- Nie zapomnij prezerwatyw - szepce żona.
- Kurde, 12 złotych za trzy razy... - mruczy mąż.
- Dawid! Czy ci ktoś daje taniej?!
W czasie rozganiania gej-parady w Moskwie gdzieś zginęło 17 gumowych policyjnych pałek.
- Jasiu, chodź napijesz się ze mną wódeczki.
- Ależ tato!
- No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje...
- Ależ tato!
- No co, ja ci pomogłem odrobić lekcje...
Dwóch Żydów przechodzi obok kościoła katolickiego gdzieś w USA na którego drzwiach wisi takie oto ogłoszenie:
"Przejdź konwersję dzisiaj i dostań swoje $1000"
Zaintrygowany ogłoszenie jeden z nich postanowił wejść do środka i sprawdzić o co chodzi.
Wychodzi po kilku minutach na co czekający kolega się go pyta.
- No więc, co się stało?
- Nic. Dokonałem konwersji...
- No i co? Dostałeś swoje $1000?
- Wam Żydom, to tylko pieniądze w głowie... Odpowiedział świeżo ochrzczony.
"Przejdź konwersję dzisiaj i dostań swoje $1000"
Zaintrygowany ogłoszenie jeden z nich postanowił wejść do środka i sprawdzić o co chodzi.
Wychodzi po kilku minutach na co czekający kolega się go pyta.
- No więc, co się stało?
- Nic. Dokonałem konwersji...
- No i co? Dostałeś swoje $1000?
- Wam Żydom, to tylko pieniądze w głowie... Odpowiedział świeżo ochrzczony.