- Jakie jest ulubione przysłowie nekrofila?
- Lepiej dmuchać na zimne.
- Lepiej dmuchać na zimne.
Przychodzi facet do lekarza . Lekarz go bada i po chwili mówi:
- Musi się pan przestać masturbować.
Na co facet pyta:
- Ale jak to?
Na co lekarz:
- No... bo przecież właśnie pana badam...
- Musi się pan przestać masturbować.
Na co facet pyta:
- Ale jak to?
Na co lekarz:
- No... bo przecież właśnie pana badam...
Na budowie majster mówi do nowego:
- Idź młody, kup małpkę.
Nowy:
- A co to jest małpka?
- Masz rację, weź pół litra...
- Idź młody, kup małpkę.
Nowy:
- A co to jest małpka?
- Masz rację, weź pół litra...
- Panie dlaczego dałeś ludziom uszy, skoro oni i tak cię nie słuchają? - zapytał Jezusa uczeń.
- W 2020 roku będzie pandemia odpowiedział Jezus.
- I co wtedy, zaczną cię słuchać?
- Nie. Ale będą mieli o co zaczepić maseczki.
- W 2020 roku będzie pandemia odpowiedział Jezus.
- I co wtedy, zaczną cię słuchać?
- Nie. Ale będą mieli o co zaczepić maseczki.
Moja dziewczyna jest gwiazdą porno.
Podejrzewam, że się wkurwi, gdy się dowie...
Podejrzewam, że się wkurwi, gdy się dowie...
- Halo, czy to sejm?
- Nie, burdel.
- Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Nowak, nie bawi aby u państwa?
- Nie, burdel.
- Nieważne. Czy przypadkiem mój mąż, poseł Nowak, nie bawi aby u państwa?
Facet u kochanki. Po seksie relaksuje się w kuchni filiżanką kawy. Kochanka pyta:
- Zenon, mógłbyś mi naostrzyć noże? Mojego starego w życiu się nie doproszę.
- Jasne... yyy... zaraz. A dlaczego u mnie w domu noże zawsze są ostre?!
- Zenon, mógłbyś mi naostrzyć noże? Mojego starego w życiu się nie doproszę.
- Jasne... yyy... zaraz. A dlaczego u mnie w domu noże zawsze są ostre?!
Hrabiowska para uprawia bara bara i używa wibratora jako dodatkowego gadżetu.
- Hrabio, obawiam się, że wkładasz to w nie ten otwór...
- Ależ hrabino, takie są najnowsze trendy...
- Hrabio, ale to nie jest mój otwór!!!
- Hrabio, obawiam się, że wkładasz to w nie ten otwór...
- Ależ hrabino, takie są najnowsze trendy...
- Hrabio, ale to nie jest mój otwór!!!
- Ewa? Gdzie mąż?
- W delegacji.
- To może ja na noc do ciebie wpadnę?
- A ja co tobie? Prostytutka?
- Nie, no co ty! Kto ma teraz na to pieniądze!?
- W delegacji.
- To może ja na noc do ciebie wpadnę?
- A ja co tobie? Prostytutka?
- Nie, no co ty! Kto ma teraz na to pieniądze!?
Założył się Holender z Polakiem, który kraj jest bardziej rozwiązły.
- Holandia jest najbardziej rozwiązła na świecie - mówi Niderlandczyk i prowadzi Polaka do budynku.
A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- Eee... nic nowego - mówi Polak. Jedziemy do nas, to ci pokażę dopiero rozwiązłość.
Wchodzą do budynku. A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- I w czym różnica? - dziwi się Holender. - Nasze domy publiczne też tak wyglądają.
- Kolego, to nie burdel, tylko Parlament!
- Holandia jest najbardziej rozwiązła na świecie - mówi Niderlandczyk i prowadzi Polaka do budynku.
A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- Eee... nic nowego - mówi Polak. Jedziemy do nas, to ci pokażę dopiero rozwiązłość.
Wchodzą do budynku. A tam jedzie marychą, butelki po winie walają się po kątach, biegają golę babeczki. Jacyś faceci szastają forsą, a wszyscy wszędzie się dymają.
- I w czym różnica? - dziwi się Holender. - Nasze domy publiczne też tak wyglądają.
- Kolego, to nie burdel, tylko Parlament!
- Kochanie, jak wrócisz z pracy będę leżała nago w łóżku.
- Dzieci zostają dziś u dziadków?
- Tak
- Świetnie. Położę się w ich pokoju.
- Dzieci zostają dziś u dziadków?
- Tak
- Świetnie. Położę się w ich pokoju.
Blondynka dzwoni do warsztatu samochodowego.
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- OK. Olewam...
- Coś mi spod auta kapie, takie ciemne, gęste...
Mechanik:
- To olej.
Blondynka:
- OK. Olewam...
Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit:
- Fusce eu libero sapien. Vestibulum iaculis rhoncus mattis.
Duis rhoncus pellentesque nulla, ac posuere sapien eleifend a. Integer nulla nibh, tristique ut condimentum eget, iaculis vel neque. Mauris vitae iaculis est. Donec aliquet vestibulum fringilla. Vivamus finibus volutpat rhoncus. Nullam id bibendum elit.
- Fusce eu libero sapien. Vestibulum iaculis rhoncus mattis.
Duis rhoncus pellentesque nulla, ac posuere sapien eleifend a. Integer nulla nibh, tristique ut condimentum eget, iaculis vel neque. Mauris vitae iaculis est. Donec aliquet vestibulum fringilla. Vivamus finibus volutpat rhoncus. Nullam id bibendum elit.
Stare dobre małżeństwo. Mąż mówi do żony:
- Stara, weź no rozłóż nogi.
Następuje długa cisza.
- No i?!
- Już możesz złożyć. Popatrzyłem i dzięki Bogu, ochota mi przeszła.
- Stara, weź no rozłóż nogi.
Następuje długa cisza.
- No i?!
- Już możesz złożyć. Popatrzyłem i dzięki Bogu, ochota mi przeszła.
Król lew zarządził, że teraz można będzie załatwiać fizjologiczne potrzeby tylko w ToiToi. Jeżeli ktoś załatwi się w lesie, spotka go kara.
Pewnego razu idzie sobie niedźwiedź przez las i zachciało mu się - niestety, wc było daleko. Nie wytrzymał i załatwił się w lesie. Nagle zza krzaków wychodzi król lew, więc niedźwiedź szybko zasłonił kupę rękoma.
- No, niedźwiedź, co tu robisz?
- Tak sobie wyszedłem na spacerek.
- A co tam masz w rekach?
- Motylka złapałem przed chwilą.
- No to pokaż mi go.
Niedźwiedź rozchyla łapy i ze zdziwieniem mówi:
- Ale nasrał!
Pewnego razu idzie sobie niedźwiedź przez las i zachciało mu się - niestety, wc było daleko. Nie wytrzymał i załatwił się w lesie. Nagle zza krzaków wychodzi król lew, więc niedźwiedź szybko zasłonił kupę rękoma.
- No, niedźwiedź, co tu robisz?
- Tak sobie wyszedłem na spacerek.
- A co tam masz w rekach?
- Motylka złapałem przed chwilą.
- No to pokaż mi go.
Niedźwiedź rozchyla łapy i ze zdziwieniem mówi:
- Ale nasrał!
Zaloguj teraz ›