menu

Najlepsze dowcipy roku 2011


Pewna żona miala problem ze swoim chłopem - przychodził do domu zawsze po północy i to zawiany, kładł się na do łóżka i chrapał do rana. Pewnego dnia postanowiła, że posunie się od delikatnej aluzji, by jej mąż przypomniał sobie o obowiązkach. Wrócił jak zwykle zalany, usiadł na fotelu a żona wyszła z sypialni w seksownej bieliźnie i zaczęła delikatnie masować mu kark - Kochanie, może pójdziemy do sypialni ? Mąż popatrzył na nią tępym wzrokiem zastanowił się chwilę i odrzekł - Czemu nie? U żony i tak mam już przesrane bo dochodzi pierwsza a ja wciąż u ciebie.
Dowcip: 4667 oceń: czy ocena: 91 dodano: 24.03.2011 dodał: gombro

Przychodzi Hans do baraku w którym siedzą Polacy z Żydami i mówi:
- Dziś Polacy grają na polu minowym w piłkę, na to Żydzi zaczynają się śmiać i cieszyć, że to nie na nich wypadło, Polacy siedzą załamani, Hans widząc to mówi:
- Spokojnie, najpierw Żydzi skoszą trawę.
Dowcip: 4761 oceń: czy ocena: 88 dodano: 26.06.2011

Kobieta budzi się rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok wymęczonego imprezą męża:
- Wiesz kochanie... jaka ja już jestem stara! Twarz mam całą pomarszczoną, biust obwisły, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tłuste ramiona... Kochanie,proszę cię, powiedz mi coś miłego, żebym się lepiej poczuła w Nowym Roku...
- Eee... no... Wzrok masz w porządku!
Dowcip: 4969 oceń: czy ocena: 83 dodano: 28.12.2011 dodał: Aerts

Przychodzi mąż z pracy w fabryce frytek do domu i mówi do żony:
- wiesz, co? mam nieodpartą pokusę włożyć przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków..
Na to żona:
- zdurniałeś do reszty, stary capie?? a co jak Ci się coś stanie! wybij sobie ten pomysł z głowy!
Ale męża to męczyło i męczyło, bardzo chciał to zrobić i wydawało mu się, że nic go nie przekona do tego, żeby nie poddać się tej zachciance. Idzie zatem na drugi dzień do pracy, i zrobił to co chciał: włożył przyrodzenie w obieraczkę do ziemniaków. Wraca do domu i mówi do żony:
- wiesz, nie wytrzymałem, po prostu musiałem to zrobić..
Żona:
- Ty debilu, mogłeś sobie krzywdę zrobić! Nic Ci się nie stało?
- Zwolnili mnie
- A obieraczka?
- Ją też zwolnili
Dowcip: 4710 oceń: czy ocena: 80 dodano: 25.04.2011 dodał: grisznik

Ona i On.
Kilka lat w wolnym związku. Niedzielne śniadanie, strój tradycyjny - rozciągnięta piżamka i bokserki. Ona pochylona nad kubkiem kawy, On podnosi się leniwie i, grzebiąc sobie w bokserkach, rzuca ospale:
- Wyjdziesz za mnie...
Ona... Zadrżały jej dłonie. Jeszcze nie może uwierzyć, że w końcu się odważył, że dojrzał do decyzji, że nareszcie będą małżeństwem! Cichutko, aby się nie przestraszył i nie domyślił, że czekała na to całe lata, odpowiedziała:
-Tak.
On , nie przestając miętolić bokserek:
- ...ze śmieciami, bo zimno i nie chce mi się?
Dowcip: 4696 oceń: czy ocena: 79 dodano: 15.04.2011 dodał: Krzysiek

- Panie kelner, jakie wino poleciłby pan do tego dania - wytrawne, czy półwytrawne?
- Pan jest z tą damą, która właśnie wychodziła do toalety?
- Owszem.
- Poleciłbym wódkę.
Dowcip: 4615 oceń: czy ocena: 73 dodano: 28.02.2011 dodał: Grzegorz F.

-jak nazywa sie pociag do zakopanego?
-
-
-
-nekrofilia
Dowcip: 4762 oceń: czy ocena: 70 dodano: 28.06.2011 dodał: Sky is not blue

Komisja wojskowa.
- Nowak!
- Jestem!
- Majtki w dół i pochylić się!
Rekrut posłusznie pochylił się i czeka.
Lekarz katem oka zerknął i dalej wypełnia formularz
- Podnieście jajka!
Poborowy pochylony, zacisnął zęby, poczerwieniał, z pod ściany doszedł go delikatny chichot siedzących pielęgniarek.
- Jajka podnieście!
Zacisną pięści, aż kłykcie pobielały, zsiniał z wysiłku, i ciężko począł oddychać.
- Nie mogę! - wycharczał ostatkiem sił.
Lekarz popatrzył zza okularów
- RĘKOMA!
Dowcip: 4941 oceń: czy ocena: 69 dodano: 05.12.2011 dodał: Axe

Dowód, że kopniak w jaja jest bardziej bolesny, niż poród. Kilka miesięcy po byciu kopniętym w jaja, żaden facet nie powie "Myślę, że chcę jeszcze raz."
Dowcip: 4960 oceń: czy ocena: 65 dodano: 17.12.2011 dodał: piter

Pewnego dnia Tygrys przechodził sobie w dżungli i usłyszał smutne trąbienie. To Słoń wpadł do jamy wykopanej przez kłusowników. Tygrys szybko pobiegł po Jaguara i wspólnie jakoś wyciągneli biednego Słonia z opresji. Minęło parę dni i Słoń usłyszał smutne nawoływane o pomoc. Pobiegł w to samo miejsce i jakżeby inaczej Tygrys wpadł do tej samej jamy. Słoń szybko wyjął przyrodzenie, wpuścił je do jamy a Tygrys wdrapał się po nim aż do wyjścia i został uratowany. Jaki morał tej historii ? Jak masz duże przyrodzenie to Jaguar ci nie jest potrzebny.
Dowcip: 4736 oceń: czy ocena: 63 dodano: 01.06.2011 dodał: gombro

Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi do aptekarza:
? Proszę mi dać coś do zapobiegania ciąży!!!
Aptekarz się zdenerwował i ochrzania Jasia:
? Po pierwsze ? o takim czymś mówi się szeptem, a nie na cały głos, po drugie ? to nie jest dla dzieci, po trzecie ? niech ojciec sobie sam przyjdzie, po czwarte ? są tego różne rozmiary.
Jasiu też się w tym momencie wkurzył, więc mówi:
? Po pierwsze ? w przedszkolu uczyli mnie, żeby mówić głośno i wyraźnie, po drugie ? to nie jest ?nie dla dzieci?, tylko przeciwko dzieciom, po trzecie ? to nie dla ojca, tylko dla mamy, po czwarte ? mama jedzie do sanatorium i potrzebuje wszystkie rozmiary.
Dowcip: 4546 oceń: czy ocena: 58 dodano: 28.01.2011 dodał: Grzegorz F.

- jak długo Obama będzie prezydentem?
- aż nie zgłosi sie właściciel!
Dowcip: 4680 oceń: czy ocena: 46 dodano: 06.04.2011

Okres świąteczny, wieczorem pewien facet siedzi smutny na krawężniku. Podchodzi do niego gość w czerwonej czapce i pyta:
- Czemu pan taki smutny, coś się stało?
- Nie chce mi się żyć, żona mnie rzuciła, zabrała wszystkie moje pieniądze, na dodatek straciłem pracę i rozbiłem auto...
- Tak się składa że jestem świętym mikołajem, są święta i mogę spełnić twoje życzenia jeśli tylko chcesz. Wystarczy że powiesz, a będziesz miał wypasione auto, piękną żonę, nowy dom i górę pieniędzy.
Facet się zastanowił i powiedział na ucho mikołajowi swoje życzenie, na co mikołaj:
- Ok ale ty też musisz coś dla mnie zrobić. Zrób mi laske
- No jak to, facet facetowi? Tutaj, na ulicy?
- Jak chcesz, bo jeśli nie to się rozstajemy i idę dalej. Mam masę roboty.
Facet bez zastanowienia zrobił co trzeba, a mikołaj się pyta:
- Aha jeszcze jedna sprawa, bo nie powiedziałeś ile masz lat, a to się zawsze mówi gdy wypowiada się dla mikołaja życzenie
Facet mówi
- 47.
- I ty jeszcze wierzysz w świętego mikołaja...
Dowcip: 4952 oceń: czy ocena: 34 dodano: 11.12.2011 dodał: gregorek

12345678