- Kto w ZUSie pracuje uczciwie 8 godzin dziennie?
- Ekspres do kawy.
- Ekspres do kawy.
Nawet skarpetki nie wiedzą, czy całe życie będą parą. To wychodzi w praniu.
Przy śniadaniu wnuk nazwał teściową ku*wą. Oczywiście, zaraz dostał od ojca po łbie, ale nie za mocno - tak, jak się umawiali.
Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student... otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć,aby zrobić lewatywę?
- I co odpowiedziałeś?
- Dupę!
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć,aby zrobić lewatywę?
- I co odpowiedziałeś?
- Dupę!
- Jak się pisze: "ni ch*ja"?
- A co dziadek, dyktando piszesz?
- Nie - testament.
- A co dziadek, dyktando piszesz?
- Nie - testament.
Co to jest:
- Zarośnięte, spocone, czerwone i lata między majtkami?
- Bosman.
- Zarośnięte, spocone, czerwone i lata między majtkami?
- Bosman.
Lekarz przychodzi do pacjenta po ciężkim wypadku:
- Mam dla pana dobrą i złą nowinę. Od której zaczniemy?
- Niech będzie zła - odpowiada pacjent.
- Musimy amputować panu obie nogi.
- A ta dobra?!
- Pacjent z sąsiedniego łóżka chce kupić pańskie kapcie.
- Mam dla pana dobrą i złą nowinę. Od której zaczniemy?
- Niech będzie zła - odpowiada pacjent.
- Musimy amputować panu obie nogi.
- A ta dobra?!
- Pacjent z sąsiedniego łóżka chce kupić pańskie kapcie.
Blondynka u okulisty.
- Czy z bliska pani widzi?
- Widzę, panie doktorze.
- A z daleka?
- Ja? Spod Radomia.
- Czy z bliska pani widzi?
- Widzę, panie doktorze.
- A z daleka?
- Ja? Spod Radomia.
- Jaka jest różnica między koniem i koniakiem?
- Taka sama jak między rumem i rumakiem.
- Taka sama jak między rumem i rumakiem.
- Jak nazywa się płacz małego raczka?
- Wycieraczka.
- Wycieraczka.
Co to jest:
- Kiedy się go nie używa to wisi, kiedy jest potrzebny to stoi, a później z niego kapie?
- Parasol.
- Kiedy się go nie używa to wisi, kiedy jest potrzebny to stoi, a później z niego kapie?
- Parasol.
- Czy tramwaje jeżdżą po dachach? Pyta blondynka brunetkę...
- No nie. Jeżdżą po szynach na ziemi.
- To dlaczego napisali w gazecie, że tramwaj zabił kominiarza?
- No nie. Jeżdżą po szynach na ziemi.
- To dlaczego napisali w gazecie, że tramwaj zabił kominiarza?
- Jak nazywają się owce na śniegu?
- Śniegowce!
- Śniegowce!
Żona mówi do męża:
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się cholera spóźniał! Krzyczy mąż.
- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.
- Zawsze się cholera spóźniał! Krzyczy mąż.
-Gdybym wiedział,że jesteś dziewicą,byłbym dla ciebie delikatniejszy.
-A ja gdybym wiedziała,że jesteś tak niecierpliwy,wcześniej zdjęłabym rajstopy!
-A ja gdybym wiedziała,że jesteś tak niecierpliwy,wcześniej zdjęłabym rajstopy!

