Baca rozmawia z turystą...
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca.
- Ciem poprawia turysta.
- A kapciem.
- Zabiłem wczoraj 10 ćmów - mówi baca.
- Ciem poprawia turysta.
- A kapciem.
Zięć daje sprostowanie do gazety...
- Przepraszam moją teściową - powiedziałem jej, iż hamak mógłby jej posłużyć za biustonosz to nieprawda. To jej biustonosz mógłby posłużyć za hamak.
- Przepraszam moją teściową - powiedziałem jej, iż hamak mógłby jej posłużyć za biustonosz to nieprawda. To jej biustonosz mógłby posłużyć za hamak.
W sądzie.
- Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! Co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa.
- Czy oskarżony był już karany?
- Tak, za konkurencję.
- Za konkurencję się nikogo nie karze! Co oskarżony robił?
- Takie same banknoty jak mennica państwowa.
- Jak się nazywają żona i teściowa, siedzące razem w samochodzie?
- Zestaw głośnomówiący...
- Jak długo należy patrzeć na teściową z przymrużonym okiem?
- Dopóki się muszka ze szczerbinką nie pokryje.
- Dopóki się muszka ze szczerbinką nie pokryje.
- Facet trzyma teściową za nogi nad przepaścią i mówi...
- Mój tata swoja teściową utopił,mój dziadek swoją teściową udusił, a ja cię szanuje to puszczę cię wolno!
- Mój tata swoja teściową utopił,mój dziadek swoją teściową udusił, a ja cię szanuje to puszczę cię wolno!
- Jedyne media, które nie kłamią to woda, prąd i gaz!
- Rozmawiają dwie gaździny o swoich dzieciach. Jedna z nich się chwali:
- A mój Jasiek to teroz studyjuje w takim uniwersytecie, co to się tak jakosik nazywo... ugryź - nie, nie ugryź! Uzar - nie, nie uzar. A! Wim - UJOT!
- A mój Jasiek to teroz studyjuje w takim uniwersytecie, co to się tak jakosik nazywo... ugryź - nie, nie ugryź! Uzar - nie, nie uzar. A! Wim - UJOT!
- O jakim piwie marzy kot?
- Okocim!
- Okocim!
- Co mówisz jak wieszasz pranie?
- Rzeczywiście!
- Rzeczywiście!
- Co je Miś Uszatek na kolację?
- Pora na dobranoc!
- Pora na dobranoc!
- Co robi pranie w japońskiej restauracji ?
- Suszi się.
- Suszi się.
Chłopak kupuje w sklepie paczkę Durexów, a kasjerka pyta:
- Doliczyć torbę?
- Nie, nie... Po prostu zgaszę światło.
- Doliczyć torbę?
- Nie, nie... Po prostu zgaszę światło.

