Łeba:
Siedzi facet na ręczniku schowany gdzieś za parawanem i pluje straszliwie:
- Tfu... tfuu... tfuuu... cholera znowu siedziałaś na piasku!
Siedzi facet na ręczniku schowany gdzieś za parawanem i pluje straszliwie:
- Tfu... tfuu... tfuuu... cholera znowu siedziałaś na piasku!
Siedzi facet w fotelu i je cukierki. Obok biega 3-letni synek i krzyczy:
- Tatuś nie daje cukierka! Tatuś nie daje cukierka!
Tatuś melancholijnie:
- "Nie daje" to mamusia, a tatuś się nie dzieli...
- Tatuś nie daje cukierka! Tatuś nie daje cukierka!
Tatuś melancholijnie:
- "Nie daje" to mamusia, a tatuś się nie dzieli...
- Czarownicę spalić!
- Ale ona taka piękna...
- OK. A potem spalić!
- Ale ona taka piękna...
- OK. A potem spalić!
Przekomarza się mąż z żoną:
- A ty masz małe cycki!
- A ty... a ty...
Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy:
- A twoja żona ma małe cycki!
- A ty masz małe cycki!
- A ty... a ty...
Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy:
- A twoja żona ma małe cycki!
Obudziłem się, bo poczułem, że żona trzyma mnie za interes. Myślałem, że ma ochotę na bara-bara, ale okazało się niestety, że tylko w ten sposób nie chrapię.
Szef wzywa sekretarkę:
- Miranda, jesteś z nami już 3 lata, w pracy nic nie robisz, chamsko odnosisz się do klientów, olewasz mnie, bardzo cię proszę, weź się wreszcie w garść i zacznij normalnie pracować.
- Tak? To zwolnij mnie, baranie!
- A ty znów swoje... Przecież wiem, że jesteś afrolesbijką żydowskiego pochodzenia.
- Miranda, jesteś z nami już 3 lata, w pracy nic nie robisz, chamsko odnosisz się do klientów, olewasz mnie, bardzo cię proszę, weź się wreszcie w garść i zacznij normalnie pracować.
- Tak? To zwolnij mnie, baranie!
- A ty znów swoje... Przecież wiem, że jesteś afrolesbijką żydowskiego pochodzenia.
Podczas identyfikacji zwłok:
- To pana żona?
- Nie wiem, nie jestem pewien. Twarz jest mocno zdeformowana. Mógłbym zobaczyć piersi?
- Proszę bardzo.
- Hmm przepraszam, wciąż nie wiem. Mógłbym zobaczyć... no wie pan, niżej?
- Tak, proszę.
- Hmm... Nie, to jednak nie moją żona. Moja nie była czarna.
- To pana żona?
- Nie wiem, nie jestem pewien. Twarz jest mocno zdeformowana. Mógłbym zobaczyć piersi?
- Proszę bardzo.
- Hmm przepraszam, wciąż nie wiem. Mógłbym zobaczyć... no wie pan, niżej?
- Tak, proszę.
- Hmm... Nie, to jednak nie moją żona. Moja nie była czarna.
Jeżeli miesiąc temu znalazłeś w historii wyszukiwania żony: "Jak dobrze zrobić loda" i nie ma żadnych zmian w waszym życiu seksualnym, to znaczy, że ona trenuje gdzie indziej.
Kobieta w mięsnym robi zakupy.
- Niestety, droga pani, ale akurat wieprzowinka się skończyła. Mamy za to pyszne rybki! Świeżutkie, zdrowe, mają mnóstwo fosforu...
- Pani, ja muszę męża porządnie nakarmić. Jemu ma dziarsko stać, a nie się świecić!
- Niestety, droga pani, ale akurat wieprzowinka się skończyła. Mamy za to pyszne rybki! Świeżutkie, zdrowe, mają mnóstwo fosforu...
- Pani, ja muszę męża porządnie nakarmić. Jemu ma dziarsko stać, a nie się świecić!
A pamiętam, jak w piątej klasie, podczas kłótni "Dlaczego lepiej być kobietą?", wykrzyczałam: "Bo nie trzeba się golić!".
Oj naiwna, naiwna...
Oj naiwna, naiwna...
Jak zrobić szefowi prezent-niespodziankę?
Kupić test ciążowy, dokładnie narysować dwa paski, podrzucić na biurko z karteczką: ""Zgadnij, kto?""
Kupić test ciążowy, dokładnie narysować dwa paski, podrzucić na biurko z karteczką: ""Zgadnij, kto?""
- W sumie moja pierwsza żona to zaradna kobitka była. Prawie codziennie proponowała: "Daj mi, Nikuś, na drobne wydatki stówkę, to ci lodzika zrobię.
- To czemu się rozwiodłeś?
- Bo okazało się, że proponowała nie tylko mnie...
- To czemu się rozwiodłeś?
- Bo okazało się, że proponowała nie tylko mnie...
Przychodzi murzyn do lekarza i mówi:
- Mam problem, ja i moja małżonka jesteśmy czarnoskórzy a nam się białe dziecko urodziło,
Lekarz:
- A w jakiej pozycji odbywał się stosunek seksualny?
- W pozycji "na pieska", odpowiada murzyn,
Lekarz:
- A czy podczas tego seksu trzymał pan żonie palec w dupie?
- No nie.. mówi murzyn
Lekarz:
- A widzi pan.. no i światło się dostało!
- Mam problem, ja i moja małżonka jesteśmy czarnoskórzy a nam się białe dziecko urodziło,
Lekarz:
- A w jakiej pozycji odbywał się stosunek seksualny?
- W pozycji "na pieska", odpowiada murzyn,
Lekarz:
- A czy podczas tego seksu trzymał pan żonie palec w dupie?
- No nie.. mówi murzyn
Lekarz:
- A widzi pan.. no i światło się dostało!
Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i wnet otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?.
- I co odpowiedziałeś?
- A ja odpowiedziałem: Dupę.
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?.
- I co odpowiedziałeś?
- A ja odpowiedziałem: Dupę.
Apteka:
- Ma pani jakiś odpowiednik viagry dla kobiet?
- Ja nie, ale obok jest jubiler i z pewnością coś pan u niego znajdzie.
- Ma pani jakiś odpowiednik viagry dla kobiet?
- Ja nie, ale obok jest jubiler i z pewnością coś pan u niego znajdzie.