Facet podczas spowiedzi:
- Wczoraj zgrzeszyłem z osiemnastoletnią dziewczyną.
Ksiądz:
- Wyciśnij 18 cytryn i wypij je za jednym podejściem.
- I to uwolni mnie od mojego grzechu?
- Nie, ale może pozbędziesz się tego uśmieszku.
Dowcip:
11411
oceń:
czy
ocena: 78 dodano:
18.03.2019
- Dzień dobry, paczkę kondomów poproszę.
- 13 złotych. Chce pan jakąś torebkę?
- Nie, ona jest całkiem ładna.
Dowcip:
11409
oceń:
czy
ocena: 126 dodano:
17.03.2019
nie uciekaj jeszcze Perełko ;)
Ludożercy segregują złapanych białych.
- Zdrowy?
- Zdrowy.
- Na mięso, następny.
- Zdrowy?
- Chory.
- Na co chory?
- Na cukrzycę.
- Na kompot.
Dowcip:
11408
oceń:
czy
ocena: 138 dodano:
17.03.2019
Żona:
- Kochanie, w tym tygodniu nasza rocznica ślubu - masz pomysł jak ją uczcimy?
Mąż:
- Nie wiem, może minutą ciszy?
Dowcip:
11406
oceń:
czy
ocena: 151 dodano:
16.03.2019
- Mam dwie nowiny...
- Jak zwykle: dobrą i złą - tak?
- Tak jakby, ale dwa w jednym.
- To znaczy?
- Dziadek przestał chrapać.
Dowcip:
11405
oceń:
czy
ocena: 72 dodano:
15.03.2019
Na uroczystym przyjęciu Kubal już trzeci raz wraca z bufetu z kopiastym talerzem. Żona w końcu nie wytrzymała:
- Nie wstyd ci?! Co ludzie sobie o tobie pomyślą?
- Nic, mówię im, że to dla ciebie.
Dowcip:
11403
oceń:
czy
ocena: 189 dodano:
15.03.2019 dodał:
farenwurst
- Jaki jest najszybszy sposób aby zakończyć kłótnie między grupą niesłyszących?
- Wystarczy wyłączyć światło.
Dowcip:
11400
oceń:
czy
ocena: 63 dodano:
13.03.2019
Lew chciał wygłosić coroczne przemówienie. Zebrał więc wszystkie zwierzęta na polanie i zaczął:
- Zebraliśmy się tu po to...
Ale nie dokończył bo gdzieś z tylnych rzędów przedrzeźniała go żaba:
- Żebraliszmy sze tu po to...
Lew rozpoczął jeszcze raz.
- Zebraliśmy się tu po to...
- Żebraliszmy sze tu po to...
Za trzecim razem lew nie wytrzymał:
- Niech to małe zielone gówno wreszcie stąd wyjdzie!
- Khhokodyl spiehdalaj...
Dowcip:
11399
oceń:
czy
ocena: 56 dodano:
16.03.2019 dodał:
farenwurst
Matka pyta syna:
- Szymon, myślisz, że jestem złą mamą?
Syn:
- Mam na imię Paweł!
Dowcip:
11397
oceń:
czy
ocena: 192 dodano:
12.03.2019
Chłopak skarży się swojemu ojcu:
Powiedziałeś, żebym włożył ziemniaka do moich kąpielówek! Powiedziałeś, że zrobi wrażenie na dziewczynkach przy basenie! Ale zapomniałeś wspomnieć o jednej rzeczy!
- Naprawdę, o czym?
- Ziemniak powinien iść z przodu.
Dowcip:
11396
oceń:
czy
ocena: 136 dodano:
12.03.2019
- Moja żona miała wczoraj wypadek i rozbiła auto.
- No i co?! No i co?!
- No i okazało się, że jednak umie po francusku...
Dowcip:
11393
oceń:
czy
ocena: 121 dodano:
11.03.2019
Rozmowa w sprawie pracy.
- Ile zna pan języków?
- Cztery.
- Proszę wymienić.
- Węgierski, francuski, włoski i angielski.
- Proszę powiedzieć coś po węgiersku.
- Gutten tag.
- Ale to jest po niemiecku...
- To w takim razie znam pięć.
Dowcip:
11389
oceń:
czy
ocena: 138 dodano:
11.03.2019
Kazik od zawsze robił to co lubił : całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok.
- Co ty robisz w moim łóżku?... I kim do cholery jesteś? zapytał facet.
- To nie jest twoja sypialnia.
- Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie - dodał.
- Że co?! Twierdzisz, że jestem martwy? Nie chcę umierać, jestem na to jeszcze za młody!
- Chcę natychmiast wrócić na Ziemię!
- To nie takie proste - odpowiedział święty. Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie. Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, że bycie psem jest stanowczo za bardzo męczące a życie kury wydaje się być miłe i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe.
- Chcę powrócić jako kura - odpowiedział.
W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, że jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut.
- Hey! To pewnie ty jesteś tą nową kurą, o której mówił mi Św. Piotr - powiedział kogut.
- Jak ci się podoba bycie kurą?
- No jest ok ale mam to dziwne uczucie, że mi kuper zaraz eksploduje.
- Ooo, no tak. To znaczy, że musisz znieść jajko - powiedział kogut.
- Jak mam to zrobić?
- Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz.
Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chluś" i jajko było już na ziemi.
- Łoł to było zajebiste - powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej żony:
- Kazik, k**wa co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!
Dowcip:
11388
oceń:
czy
ocena: 70 dodano:
10.03.2019
- Dwóch niewidomych jedzie pociągiem;
- Do ich przedziału wchodzi prostytutka i siada naprzeciw.
- Niewidomi lużno rozmawiają ze sobą,prostytutka żeby zwrócić uwagę na siebie podciąga spudniczkę
- Jednak nie zwracają uwagi na nią
- Podciąga tak wysoko spudniczkę że widac jej majtki.
- Jednak nie zwracają uwagi
- Poddenerwowana pani brakiem zainteresowania ściąga majtki
- Jeden z niewidomych przerywa rozmowe z kolegą i zaczyna pociągać nosem i mówi do kolegi:
- Stefan będziemy wysiadać! czuje Gdańsk
Dowcip:
11386
oceń:
czy
ocena: 83 dodano:
09.03.2019 dodał:
magik
Trzech studentów z Danii: Lars, Larsen i Larsoden pojechało na Erasmusa do Czech.
Czechom jednak Duńczycy bardzo się mylili i nigdy nie wiedzieli który jest który.
Czesi więc postanowili czytać ich nazwiska od końca...
Dowcip:
11383
oceń:
czy
ocena: 98 dodano:
08.03.2019 dodał:
egzemita