Wysiada facet z windy w hotelu, a tam sprzątaczka odkurza dywan.
Facet myśli:
- A porucham sobie, co mi tam...
Podchodzi od tyłu, zawija fartuch i penetruje. Skończył, wraca do pokoju, ale po chwili myśli:
- W sumie - wypadałoby podziękować.
Podchodzi z tyłu i delikatnie dotyka ramienia, a kobitka:
- Kurwa, aleś mnie pan przestraszył!
Facet myśli:
- A porucham sobie, co mi tam...
Podchodzi od tyłu, zawija fartuch i penetruje. Skończył, wraca do pokoju, ale po chwili myśli:
- W sumie - wypadałoby podziękować.
Podchodzi z tyłu i delikatnie dotyka ramienia, a kobitka:
- Kurwa, aleś mnie pan przestraszył!