Mówi wnuk do dziadka:
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś???
- No jak nie było? Wszystko to było - odpowiada dziadek.
- Ale jak to?
- No przecież, babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a gdyby nie komórka to i twojego ojca by nie było.
- Kiedyś to mieliście źle. Nie było internetu, komórek, czatu ani gadu-gadu... Jak ty w ogóle babcię poznałeś???
- No jak nie było? Wszystko to było - odpowiada dziadek.
- Ale jak to?
- No przecież, babcia mieszkała w internacie, jak wracała ze szkoły to stałem na czatach, wychodziłem i z babcią gadu-gadu, a gdyby nie komórka to i twojego ojca by nie było.
Policjant zatrzymuje osobówkę:
- Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h, a wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 200 zł panu przywieźć....
- Tutaj jest ograniczenie do 40 km/h, a wy jedziecie 80 km/h. Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 200 zł panu przywieźć....
Pukanie do drzwi. Babeczka otwiera - tam facet z pytankiem:
- Przepraszam, czy ma pani cipkę?
Odpowiedź:
- Ty chamie - i trzask drzwi.
Kolejny dzień - ta sama sytuacja.
Po trzecim dniu babeczka nie wytrzymuje i opowiada całe zdarzenie mężowi.
- Nic się nie przejmuj - jutro mam wolne to załatwimy tę sprawę.
Kolejny dzień 9 rano, pukanie do drzwi. Mąż - przyczaja się za drzwiami - żona otwiera - ten sam gość:
- Przepraszam czy ma pani cipkę?
Babeczka spogląda ukradkiem na męża - on kiwa głową żeby potwierdziła:
- Mam - pada odpowiedź z jej strony.
- To niech pani da swojemu mężowi i powie żeby się odjebał od mojej żony!
- Przepraszam, czy ma pani cipkę?
Odpowiedź:
- Ty chamie - i trzask drzwi.
Kolejny dzień - ta sama sytuacja.
Po trzecim dniu babeczka nie wytrzymuje i opowiada całe zdarzenie mężowi.
- Nic się nie przejmuj - jutro mam wolne to załatwimy tę sprawę.
Kolejny dzień 9 rano, pukanie do drzwi. Mąż - przyczaja się za drzwiami - żona otwiera - ten sam gość:
- Przepraszam czy ma pani cipkę?
Babeczka spogląda ukradkiem na męża - on kiwa głową żeby potwierdziła:
- Mam - pada odpowiedź z jej strony.
- To niech pani da swojemu mężowi i powie żeby się odjebał od mojej żony!
Irlandia, Dublin stadion koncert U2.
Po odegraniu kolejnego utworu Bono pokazuje że prosi o ciszę, i zaczyna miarowo klaskać: klask... klask... klask...
Zaczyna mówić:
- Podczas każdego klaśnięcia w Afryce umiera dziecko... cisza, tylko klask... klask... klask...
Nagle z tłumu :
- Przestań klaskać ty chory skurwysynu!
Po odegraniu kolejnego utworu Bono pokazuje że prosi o ciszę, i zaczyna miarowo klaskać: klask... klask... klask...
Zaczyna mówić:
- Podczas każdego klaśnięcia w Afryce umiera dziecko... cisza, tylko klask... klask... klask...
Nagle z tłumu :
- Przestań klaskać ty chory skurwysynu!
Ojciec z synem siedzą przed telewizorem, matka z córką w kuchni. Nagle słychać, że w kuchni coś się stłukło.
-Matka coś zbiła - mówi ojciec.
-Skąd wiesz?
-Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
-Matka coś zbiła - mówi ojciec.
-Skąd wiesz?
-Bo nikt na nikogo nie krzyczy.
Trzy kobiety, 30-latka, 40-latka i 50-latka, spotykają się w barze i szukają rad na poprawienie swojego życia seksualnego. Wpadły na to, że ubiorą się w lateks i szpilki. Na drugi dzień spotykają się w barze i opowiadają, jak poszło, zaczyna najmłodsza:
- U mnie świetnie. Mąż wrócił, zobaczył mnie, rzucił wszystko i w sypialni kochaliśmy się dwie godziny.
Druga na to:
- U mnie też super, wprawdzie trochę krócej, bo już nie może tyle, co kiedyś, ale dawno się tak nie kochaliśmy.
Trzecia siedzi cicho.
- No a u ciebie, Anka? Jak było, opowiadaj!
- Dajcie spokój... Mój wpadł do domu, zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i krzyczy:
- CO NA OBIAD, BATMANIE?!
- U mnie świetnie. Mąż wrócił, zobaczył mnie, rzucił wszystko i w sypialni kochaliśmy się dwie godziny.
Druga na to:
- U mnie też super, wprawdzie trochę krócej, bo już nie może tyle, co kiedyś, ale dawno się tak nie kochaliśmy.
Trzecia siedzi cicho.
- No a u ciebie, Anka? Jak było, opowiadaj!
- Dajcie spokój... Mój wpadł do domu, zobaczył mnie w lateksie z pejczem obok drzwi do sypialni i krzyczy:
- CO NA OBIAD, BATMANIE?!
Oglądanie meczów polskiej reprezentacji w piłce nożnej jest jak oglądanie seksu rodziców.
Niby nasi, ale jednak wstyd patrzeć.
Niby nasi, ale jednak wstyd patrzeć.
Wiem jak skończę. Moje dziecko odepnie mnie od maszyny podtrzymującej życie, żeby naładować sobie telefon.
Kierownik Zoo przychodzi do weterynarza.
- Panie doktorze, mam problem. Jest u nas hipopotamica, która ani rusz nie chce się parzyć.
- W ogóle?
- W ogóle.
- A czy ona przypadkiem nie jest z Elbląga?
- Nie, a dlaczego?
- Bo moja żona jest z Elbląga.
- Panie doktorze, mam problem. Jest u nas hipopotamica, która ani rusz nie chce się parzyć.
- W ogóle?
- W ogóle.
- A czy ona przypadkiem nie jest z Elbląga?
- Nie, a dlaczego?
- Bo moja żona jest z Elbląga.
W krakowskiej synagodze biedny Żyd lamentując, wznosi modły do Pana:
- Jahwe, jesteś wszechmogący, a ja niegodny Twego miłosierdzia. Ale Ty, Wszystkowiedzący, wiesz, że jedyne czego potrzebuję, to 50 złotych.
Modlił się tak żarliwie przez czas jakiś. Ku jemu zdziwieniu, w pewnej chwili podszedł do niego bogato odziany Żyd-bankier i mówi:
- Synu, jak Ci na imię?
- Mojsze, proszę pana.
- Mojsze, ty masz tutaj te 50 złotych i ty więcej naszemu wielmożnemu Jahwe głowy pieniędzmi nie zawracaj. My nie o takie sumy się tutaj modlimy...
- Jahwe, jesteś wszechmogący, a ja niegodny Twego miłosierdzia. Ale Ty, Wszystkowiedzący, wiesz, że jedyne czego potrzebuję, to 50 złotych.
Modlił się tak żarliwie przez czas jakiś. Ku jemu zdziwieniu, w pewnej chwili podszedł do niego bogato odziany Żyd-bankier i mówi:
- Synu, jak Ci na imię?
- Mojsze, proszę pana.
- Mojsze, ty masz tutaj te 50 złotych i ty więcej naszemu wielmożnemu Jahwe głowy pieniędzmi nie zawracaj. My nie o takie sumy się tutaj modlimy...
Orkiestra kościelna na Górnym Śląsku. Dyrygent pyta się:
- Zymbalisten fertig? - Ja, ja naturlich.
- Puzon fertig? - Ja.
- Trompette fertig? - Ja, ja...
- Gut, also... eins, zwei, drei:
"Boże, coś Polskę..."
- Zymbalisten fertig? - Ja, ja naturlich.
- Puzon fertig? - Ja.
- Trompette fertig? - Ja, ja...
- Gut, also... eins, zwei, drei:
"Boże, coś Polskę..."
Przychodzi facet do kwiaciarni i mówi:
- Poproszę jakąś małą, krótką wiązankę.
- Ch*j ci w dupę cwelu.
- Poproszę jakąś małą, krótką wiązankę.
- Ch*j ci w dupę cwelu.
Namacał ślepy garbatego i sarkastycznie mówi:
- Co? Z plecakiem na wycieczkę?
A na to garbaty:
- Jak widać...
- Co? Z plecakiem na wycieczkę?
A na to garbaty:
- Jak widać...
Zorientować się w jakiej Korei się znajdujesz, Północnej czy Południowej, możesz obserwując mech na korze drzew. Jeżeli ludzie go jedzą, to jesteś w Północnej.
Jak dużo miejsca zwolniło się w Unii Europejskiej, odkąd Wielka Brytania odeszła?
- 1GB.
- 1GB.