Badania wykazały, że nic tak nie wpływa pozytywnie na myślenie o sąsiadach, jak wykrycie zaraz po przeprowadzce niezabezpieczonej sieci Wi-Fi.
- Mamo... wszyscy mężczyźni są jednakowi! - mówi córka.
Na co matka:
- Racja, ale nie musisz tego codziennie sprawdzać!
Na co matka:
- Racja, ale nie musisz tego codziennie sprawdzać!
Żona do męża:
- Jutro rocznica naszego ślubu.
Jak chcesz bym cię uszczęśliwiła w sypialni?
- Nie budź mnie.
- Jutro rocznica naszego ślubu.
Jak chcesz bym cię uszczęśliwiła w sypialni?
- Nie budź mnie.
Spotykają się koledzy:
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
- Pan mnie wzywał, dyrektorze?
- Tak. Jedna z naszych księgowych skarżyła się na Pana seksistowskie komentarze.
Oczywiście na razie proszę to potraktować tylko jako ostrzeżenie.
- Która się skarżyła?
- Ta apetyczna blondyneczka z wielkimi cyckami.
- Tak. Jedna z naszych księgowych skarżyła się na Pana seksistowskie komentarze.
Oczywiście na razie proszę to potraktować tylko jako ostrzeżenie.
- Która się skarżyła?
- Ta apetyczna blondyneczka z wielkimi cyckami.
- Dlaczego zatrudnia pan w swojej firmie tylko żonatych mężczyzn?
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
- Słyszałem, że chcesz wyjechać z Polski na stałe.
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za parę lat znów do władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód...
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za parę lat znów do władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód...
W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych panów:
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
- Niestety, wysoki sądzie, nie mogę zamieszkać razem z szóstką swoich dzieci - broni się Marian.
- A dlaczegóż to ?!
- Bo ich matki się nie lubią.
- A dlaczegóż to ?!
- Bo ich matki się nie lubią.
- Czy w czasie ostatniego stosunku używał pan prezerwatywy?
- Panie doktorze jak to OSTATNIEGO!?
- Panie doktorze jak to OSTATNIEGO!?
Mąż do żony:
- Pokochamy się przed snem ?
- Nie
- No to nie opłaca mi się myć.
- Pokochamy się przed snem ?
- Nie
- No to nie opłaca mi się myć.
Telefon.
- Część, księżniczko, jak się masz?
- Tu jej chłopak.
- Cześć chłopaku. Jak się ma nasza księżniczka?
- Część, księżniczko, jak się masz?
- Tu jej chłopak.
- Cześć chłopaku. Jak się ma nasza księżniczka?
Rozmowa pracowników:
- Dyrektor jest wściekły! Podobno zwolni pół zakładu!
- Ale na pewno nie nas! Z żoną się pokłócił, więc będzie zwalniał jej krewnych...
- Dyrektor jest wściekły! Podobno zwolni pół zakładu!
- Ale na pewno nie nas! Z żoną się pokłócił, więc będzie zwalniał jej krewnych...
Żona do męża:
- Kochanie, ta noc z tobą była wyjątkowa...
- Przecież wróciłem pijany i padłem spać...
- Ale nie chrapałeś.
- Kochanie, ta noc z tobą była wyjątkowa...
- Przecież wróciłem pijany i padłem spać...
- Ale nie chrapałeś.
Dwaj myśliwi idą przez las.
W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię.
Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą.
Drugi myśliwy wzywa pomoc przez smartfona.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki.
Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić.
Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej?
W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię.
Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą.
Drugi myśliwy wzywa pomoc przez smartfona.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki.
Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić.
Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej?