Narzeczona do wybranka:
- Po ślubie będziemy się dzielić wszystkimi problemami...
- Ale ja nie mam żadnych problemów!
- Na razie ich nie masz...
- Po ślubie będziemy się dzielić wszystkimi problemami...
- Ale ja nie mam żadnych problemów!
- Na razie ich nie masz...
Facet spotyka na ulicy kolegę ubranego w strażacki mundur.
- Skąd masz ten mundur?
- To prezent od żony. Gdy wczoraj przyszedłem wcześniej z pracy, leżał na krześle obok łóżka.
- Skąd masz ten mundur?
- To prezent od żony. Gdy wczoraj przyszedłem wcześniej z pracy, leżał na krześle obok łóżka.
- Chciałbym mieć tyle pieniędzy by móc kupić kilka słoni i kilka żyraf.
- Po co Ci słonie i żyrafy?
- Po nic. Chcę mieć tylko tyle pieniędzy.
- Po co Ci słonie i żyrafy?
- Po nic. Chcę mieć tylko tyle pieniędzy.
Moja żona odeszła z frajerem którego poznała przez Internet.
Ale ja głupi byłem, mogłem już dwa lata temu założyć stałe łącze w domu!
Ale ja głupi byłem, mogłem już dwa lata temu założyć stałe łącze w domu!
Rozmowa dwóch sąsiadów:
- Panie Marianie 50 lat pan z żoną przeżył i teraz pan ją zostawił. Dwudziestolatkę pan sobie wziął. Czy pan zwariował?
- Panie co wieczór z żoną a to podaj herbatkę, zaparz ziółka, to przykryj to odkryj, a to posuń się lub nie chrap, a z młodą to tak: Wieczorem wyjdzie, rano wróci. Człowiek całą noc śpi spokojnie.
- Panie Marianie 50 lat pan z żoną przeżył i teraz pan ją zostawił. Dwudziestolatkę pan sobie wziął. Czy pan zwariował?
- Panie co wieczór z żoną a to podaj herbatkę, zaparz ziółka, to przykryj to odkryj, a to posuń się lub nie chrap, a z młodą to tak: Wieczorem wyjdzie, rano wróci. Człowiek całą noc śpi spokojnie.
Siarczysty mróz. Grupka grubo odzianych gapiów stoi wokół przerębla, w którym kąpie się staruszek w bardzo podeszłym wieku. Wychodzi w końcu z wody na lód, zaczyna wycierać pomarszczone, przygarbione ciało ręcznikiem i głośno mruczy:
- Byle do setki, byle do setki, byle do setki.
Ktoś go pyta:
- A po setce?
- A po setce wypijemy z żoną jak wrócę do domu!
- Byle do setki, byle do setki, byle do setki.
Ktoś go pyta:
- A po setce?
- A po setce wypijemy z żoną jak wrócę do domu!
Wykładowca zapisuje na tablicy cyfry 5 4 3.
Następnie zwraca się do studentów:
Proszę państwa, teraz machamy machamy.
Zaskoczeni studenci machają.
Nauczyciel po chwili dodaje:
I tym oto optymistycznym akcentem pożegnali się państwo z tymi ocenami.
Następnie zwraca się do studentów:
Proszę państwa, teraz machamy machamy.
Zaskoczeni studenci machają.
Nauczyciel po chwili dodaje:
I tym oto optymistycznym akcentem pożegnali się państwo z tymi ocenami.
Środek nocy. Małżonkowie leżą w łóżku.
Mąż szepcze: Kochanie poświntuszymy?
Żona zaspanym głosem: Głowa mnie boli, mam niskie ciśnienie...
Mąż: Śpij, śpij... ja przez telefon rozmawiam.
Mąż szepcze: Kochanie poświntuszymy?
Żona zaspanym głosem: Głowa mnie boli, mam niskie ciśnienie...
Mąż: Śpij, śpij... ja przez telefon rozmawiam.
Egipt 2500 lat temu:
- Proszę podać godność.
- Cheops.
- Jak to się pisze? Proszę przeliterować.
- Ależ oczywiście: źdźbło, pelikan, żuraw, żuczek, orzeł, pstrąg.
- Proszę podać godność.
- Cheops.
- Jak to się pisze? Proszę przeliterować.
- Ależ oczywiście: źdźbło, pelikan, żuraw, żuczek, orzeł, pstrąg.
Do baru wchodzi niemiecka mysz i od progu woła:
- Barman kufel piwa! Barman cichutko odpowiada
- Ty mysz ciiicho, tam śpi kot, zaraz się obudzi.
- Ok, to małe piwko i uciekam.
Po chwili przychodzi mysz francuska i woła od progu:
- Barman butelkę wina!
- Cicho mysz, tam śpi kot. Cicho.
- ojej, to proszę lampkę czerwonego wina i już mnie nie ma.
W tym momencie wchodzi mysz polska do baru i wręcz się drze:
- Barman dawaj setę czystej!!
- Mysz, ciiichooo, tam śpi kot...
- To w takim razie dawaj całą flaszkę i budź kota!
- Barman kufel piwa! Barman cichutko odpowiada
- Ty mysz ciiicho, tam śpi kot, zaraz się obudzi.
- Ok, to małe piwko i uciekam.
Po chwili przychodzi mysz francuska i woła od progu:
- Barman butelkę wina!
- Cicho mysz, tam śpi kot. Cicho.
- ojej, to proszę lampkę czerwonego wina i już mnie nie ma.
W tym momencie wchodzi mysz polska do baru i wręcz się drze:
- Barman dawaj setę czystej!!
- Mysz, ciiichooo, tam śpi kot...
- To w takim razie dawaj całą flaszkę i budź kota!
Rozmawiają dwie znajome:
- Słyszałaś, że Jola i Marian zerwali?
- Nie. Co się stało?
- Zdrada!
- Wiedziałam. Marian to kłamliwy skurwiel.
Mam nadzieję, że spłonie w piekle i ktoś odrąbie mu jaja!
- Ale to Jola go zdradziła.
- Biedactwo musiał ją zaniedbywać ...
- Słyszałaś, że Jola i Marian zerwali?
- Nie. Co się stało?
- Zdrada!
- Wiedziałam. Marian to kłamliwy skurwiel.
Mam nadzieję, że spłonie w piekle i ktoś odrąbie mu jaja!
- Ale to Jola go zdradziła.
- Biedactwo musiał ją zaniedbywać ...
Kocham zwierzęta, ale od czasu do czasu lubię sobie trzasnąć małpkę.
Widząc pijaka siedzącego nad butelką wódki ktoś zapytał:
- Czy to jest pańska jedyna pociecha życiowa?
- Nie! W siatce mam jeszcze cztery butelki.
- Czy to jest pańska jedyna pociecha życiowa?
- Nie! W siatce mam jeszcze cztery butelki.
Premier Morawiecki odwiedza polskie miejscowości i sprawdza jak się żyje obywatelom po wprowadzeniu Polskiego Ładu.
Pyta:
- Czy wam czegoś brakuje?
Najczęściej słyszy odpowiedź:
- Słów!
Pyta:
- Czy wam czegoś brakuje?
Najczęściej słyszy odpowiedź:
- Słów!
Przychodzi Marian do Janusza:
- Stary, mam dla ciebie dwie wiadomości. Złą... no i w sumie jeszcze gorszą. Którą chcesz najpierw usłyszeć?
- Marian, kurnia, nie irytuj mnie. Wiesz, że ja nie lubię takich gierek. Powiedz, co masz powiedzieć, tylko szybko i w złagodzonej wersji.
Marian po krótkiej chwili namysłu:
- Janusz, ktoś nam r*cha twoją żonę.
- Stary, mam dla ciebie dwie wiadomości. Złą... no i w sumie jeszcze gorszą. Którą chcesz najpierw usłyszeć?
- Marian, kurnia, nie irytuj mnie. Wiesz, że ja nie lubię takich gierek. Powiedz, co masz powiedzieć, tylko szybko i w złagodzonej wersji.
Marian po krótkiej chwili namysłu:
- Janusz, ktoś nam r*cha twoją żonę.

