- Jasiu czemu śpisz podczas lekcji?
- Nie śpię.
- To powtórz moje ostatnie zdanie.
- Jasiu czemu śpisz podczas lekcji?
- Nie śpię.
- To powtórz moje ostatnie zdanie.
- Jasiu czemu śpisz podczas lekcji?
Muszę naprawdę dobrze wyglądać w nowym płaszczu.
Wcześniej żule prosili mnie o 2 zł na bułkę, a teraz o 30 zł na flaszkę.
Wcześniej żule prosili mnie o 2 zł na bułkę, a teraz o 30 zł na flaszkę.
Początkujący myśliwy tłumaczy swojemu sąsiadowi:
- Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa.
Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa, a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies!
- Nie ma bardziej chytrych zwierząt od lisa.
Wczoraj przez cały dzień tropiłem jednego lisa, a gdy w końcu go zastrzeliłem, okazało się, że to pies!
Małżonkowie udają się wieczorem do łóżka, on od razu zabiera się do dzieła.
- Nie dzisiaj kochanie, głowa mnie boli.
- Na szczęście twoja głowa nie jest mi do niczego potrzebna.
- Nie dzisiaj kochanie, głowa mnie boli.
- Na szczęście twoja głowa nie jest mi do niczego potrzebna.
Wraca mąż z pracy do domu i mówi:
- O jak ładnie posprzątane mieszkanie!
Żona:
- Bo Internet nie działał.
- O jak ładnie posprzątane mieszkanie!
Żona:
- Bo Internet nie działał.
Kolega pyta się kolegi:
- Co byś oddał za wolność ?
- Żonę.
- Co byś oddał za wolność ?
- Żonę.
Podczas spowiedzi ksiądz pyta:
- Jak mogłeś odejść i zostawić swoją żonę samą?!
- Nie samą... z dziećmi!
- Jak mogłeś odejść i zostawić swoją żonę samą?!
- Nie samą... z dziećmi!
Kupiłem córce kamerkę internetową.
Plus jest taki, że połowę pokoju ma teraz posprzątaną...
Plus jest taki, że połowę pokoju ma teraz posprzątaną...
- Mamo... wszyscy mężczyźni są jednakowi! - mówi córka.
Na co matka:
- Racja, ale nie musisz tego codziennie sprawdzać!
Na co matka:
- Racja, ale nie musisz tego codziennie sprawdzać!
Żona do męża:
- Jutro rocznica naszego ślubu.
Jak chcesz bym cię uszczęśliwiła w sypialni?
- Nie budź mnie.
- Jutro rocznica naszego ślubu.
Jak chcesz bym cię uszczęśliwiła w sypialni?
- Nie budź mnie.
Spotykają się koledzy:
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
- Pan mnie wzywał, dyrektorze?
- Tak. Jedna z naszych księgowych skarżyła się na Pana seksistowskie komentarze.
Oczywiście na razie proszę to potraktować tylko jako ostrzeżenie.
- Która się skarżyła?
- Ta apetyczna blondyneczka z wielkimi cyckami.
- Tak. Jedna z naszych księgowych skarżyła się na Pana seksistowskie komentarze.
Oczywiście na razie proszę to potraktować tylko jako ostrzeżenie.
- Która się skarżyła?
- Ta apetyczna blondyneczka z wielkimi cyckami.
- Dlaczego zatrudnia pan w swojej firmie tylko żonatych mężczyzn?
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
- Słyszałem, że chcesz wyjechać z Polski na stałe.
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za parę lat znów do władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód...
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za parę lat znów do władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód...
W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych panów:
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!