Spotykają się koledzy:
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
- Marian, co tam w pracy?
- A nic... W zeszłym tygodniu nasz szef utknął w windzie.
- I co zrobiliście?
- Nic. Ciągle się zastanawiamy.
- Pan mnie wzywał, dyrektorze?
- Tak. Jedna z naszych księgowych skarżyła się na Pana seksistowskie komentarze.
Oczywiście na razie proszę to potraktować tylko jako ostrzeżenie.
- Która się skarżyła?
- Ta apetyczna blondyneczka z wielkimi cyckami.
- Tak. Jedna z naszych księgowych skarżyła się na Pana seksistowskie komentarze.
Oczywiście na razie proszę to potraktować tylko jako ostrzeżenie.
- Która się skarżyła?
- Ta apetyczna blondyneczka z wielkimi cyckami.
- Dlaczego zatrudnia pan w swojej firmie tylko żonatych mężczyzn?
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
- Są przyzwyczajeni do poniżeń i obelg, poza tym nie spieszy im się do domu.
- Słyszałem, że chcesz wyjechać z Polski na stałe.
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za parę lat znów do władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód...
- Tak, z dwóch powodów.
- Jakich?
- Pierwszy jest taki, że ostatnio w wyborach wygrała prawica.
- Nie martw się. Teraz prawica porządzi, ale za parę lat znów do władzy dojdzie lewica.
- I to jest właśnie ten drugi powód...
W parku na ławeczce rozmawia ze sobą dwóch starszych panów:
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
- Jakie hobby miał pan w młodości? - pyta jeden z nich.
- Kobiety oraz polowanie.
- A na co pan polował?
- Na kobiety!
- Niestety, wysoki sądzie, nie mogę zamieszkać razem z szóstką swoich dzieci - broni się Marian.
- A dlaczegóż to ?!
- Bo ich matki się nie lubią.
- A dlaczegóż to ?!
- Bo ich matki się nie lubią.
- Kupiła pani bilet dla tego psa? - pyta konduktor
- Nie, bo to nie pies tylko suczka...
- Nie, bo to nie pies tylko suczka...
- Czy w czasie ostatniego stosunku używał pan prezerwatywy?
- Panie doktorze jak to OSTATNIEGO!?
- Panie doktorze jak to OSTATNIEGO!?
Mąż do żony:
- Pokochamy się przed snem ?
- Nie
- No to nie opłaca mi się myć.
- Pokochamy się przed snem ?
- Nie
- No to nie opłaca mi się myć.
Telefon.
- Część, księżniczko, jak się masz?
- Tu jej chłopak.
- Cześć chłopaku. Jak się ma nasza księżniczka?
- Część, księżniczko, jak się masz?
- Tu jej chłopak.
- Cześć chłopaku. Jak się ma nasza księżniczka?
Rozmowa pracowników:
- Dyrektor jest wściekły! Podobno zwolni pół zakładu!
- Ale na pewno nie nas! Z żoną się pokłócił, więc będzie zwalniał jej krewnych...
- Dyrektor jest wściekły! Podobno zwolni pół zakładu!
- Ale na pewno nie nas! Z żoną się pokłócił, więc będzie zwalniał jej krewnych...
Żona do męża:
- Kochanie, ta noc z tobą była wyjątkowa...
- Przecież wróciłem pijany i padłem spać...
- Ale nie chrapałeś.
- Kochanie, ta noc z tobą była wyjątkowa...
- Przecież wróciłem pijany i padłem spać...
- Ale nie chrapałeś.
Dwaj myśliwi idą przez las.
W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię.
Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą.
Drugi myśliwy wzywa pomoc przez smartfona.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki.
Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić.
Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej?
W pewnej chwili jeden z nich osuwa się na ziemię.
Nie oddycha, oczy zachodzą mu mgłą.
Drugi myśliwy wzywa pomoc przez smartfona.
- Mój przyjaciel nie żyje! Co mam robić? - woła do słuchawki.
Po chwili słyszy odpowiedź:
- Proszę się uspokoić.
Przede wszystkim proszę się upewnić, że pański przyjaciel naprawdę nie żyje.
Po chwili rozlega się strzał.
- W porządku - woła do telefonu myśliwy. I co dalej?
Żona do męża:
- Ty jesteś jakiś niedorobiony.
- Dlaczego?
- Bo masz piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek i worek bez pieniędzy...
- Ty jesteś jakiś niedorobiony.
- Dlaczego?
- Bo masz piersi bez mleka, ptaszka bez skrzydełek, jajka bez skorupek i worek bez pieniędzy...
Powiadają, że na zajęciach jogi można poderwać fajną laskę.
Przez trzy miesiące nie udało mi się wyrwać ani jednej, ale teraz mogę sobie sam zrobić loda...
Przez trzy miesiące nie udało mi się wyrwać ani jednej, ale teraz mogę sobie sam zrobić loda...