A ciemna wersja jest zoptymalizowana na OLED ;* Proszę Was bardzo, nocne marki...
Strona powstała z powodu braku alternatyw w polskim Internecie. Dowcipów w sieci jest w trzy dupy, tylko jakieś takie na siłę i bez wyrazu. Chciałbym tutaj zebrać tzw. Perełki: najlepsze dowcipy, kawały. Nie cytaty z IRC’a czy GG a dowcipy z prawdziwego zdarzenia, dowcipy opowiadane werbalnie, dowcipy których trzeba się nauczyć! Każdy kawał z oceną mniejszą niż –10 będzie usuwany automatycznie! Mam nadzieje, że mi w tym pomożecie ;)
Stare ale jare
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner.- Dla pana ten stolik co zwykle?Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner. - Dla pana to co zwykle? A dla pani? Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym. - He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
Dowcip: 1975
oceń: czy
ocena: 263 dodano: 09.05.2009 dodał: Bebus
Podchodzi koleś do stoiska z telefonami komórkowymi:
- Potrzebuję komórkę.
- Model?
- Nie, hydraulik - ale ty mi się też podobasz kolego.
Dowcip: 11959
oceń: czy
ocena: 68 dodano: 09.10.2019
Idzie dresiarz ulicą, a tu nagle zza krzaków wyskakuje policjant.
Policjant pyta się:
- Imię?
- Jan
- Nazwisko?
- Kowalski
- Adresik?
- A dresik to ja mam zajebisty.
Dowcip: 11958
oceń: czy
ocena: 16 dodano: 12.10.2019 dodał: gość
Żona mówi zalotnie do męża:
- Wkrótce czeka cię romantyczny wieczór i seks z piękną kobietą.
Mąż:
- A ty co? Wyjeżdzasz gdzieś?
Dowcip: 11957
oceń: czy
ocena: 87 dodano: 08.10.2019
Kumple namawiali mnie na wyjście do baru ze striptizem. Bez sensu, jakbym chciał dać całą kasę kobiecie i nie poruchać, to bym poszedł do żony.
Dowcip: 11956
oceń: czy
ocena: 84 dodano: 09.10.2019
- Dlaczego ostrygi to afrodyzjak?
- Bo jak połkniesz ostrygę, to połkniesz wszystko.
Dowcip: 11955
oceń: czy
ocena: -9 dodano: 08.10.2019
Stoi gostek i ogląda cyckonosze. Podchodzi ekspedientka.
- Mogę w czymś pomóc?
- No tak, ja tego ... chciałem ... no chciałem kupić biustonosz dla mojej żony. - wydukał facio.
- A jaki rozmiar biustu ma pana żona?
- Co?
- No jaki rozmiar biustu ... Biustonosz kupuje się według wielkości biustu, są rozmiary.
- Ale ja nie wiem ...
- A jakie piersi ma żona? Jak melony? Jak jabłka? Jak jajka?
Przez oblicze gostka przeleciał wyraz zrozumienia.
- Jak jajka. Sadzone.
Dowcip: 11954
oceń: czy
ocena: 61 dodano: 07.10.2019
- Mój dziadek żył 105 lat. Na śniadanie, obiad i kolację zjadał łyżkę kawioru i popijał to luksusową whisky, a potem wypalał kubańskie cygaro. Żeby być w formie, dwa razy w tygodniu zamawiał w restauracji befsztyk florencki. Jednak najwięcej energii dawały mu randki z młodymi prostytutkami...
- A no co zmarł?
- Musieliśmy go zabić ze względu na koszty...
Dowcip: 11953
oceń: czy
ocena: 194 dodano: 07.10.2019
Kobieta bierze lekcję golfa, ale nie może trafić w piłeczkę, gdyż ciągle źle chwyta kij. W końcu zniecierpliwiony instruktor mówi: - Niech pani weźmie kij tak, jakby pani dotykała członka swojego męża... Kobieta bierze zamach i... piłeczka toczy się na jakieś 10 metrów. - Dobrze! - cedzi instruktor. A teraz proszę wyjąć kij z ust i uderzyć porządnie!
Dowcip: 11952
oceń: czy
ocena: 82 dodano: 06.10.2019
Rozmawia dwóch kolegów i jeden mówi do drugiego: - Co będziesz robił w weekend? - Wpierw to idę kupić sobie okulary. - A później? - Zobaczę.
Dowcip: 11951
oceń: czy
ocena: 106 dodano: 05.10.2019 dodał: Baranek
Rzecz dzieje się w Ameryce. W przedziale kolejowym siedzi polak, a naprzeciwko niego młody Jankes. Młodzieniec zaczyna popisywać się oryginalną sztuką: opluwa dokładnie ścianę wokół głowy polaka, po czym wstaje i przedstawia się:
- John Clark, mistrz świata w pluciu. Polak, nie namyślając się długo, pluje Jankesowi w twarz, po czym również wstaje i przedstawia się:
- Paweł Nowak, amator.
Dowcip: 11947
oceń: czy
ocena: 78 dodano: 03.10.2019
Magik jedzie na swój kolejny występ i zostaje zatrzymany przez policję.
- Co te noże robią w pańskim samochodzie? - pyta się policjant.
- Żongluję nimi podczas występu - objaśnia magik.
- Ach tak - mówi policjant - może pan zademonstruje.
Przejeżdżający obok facet zauważając sytuację stwierdza do osoby, z którą podróżuje:
- Rety, cieszę, że rzuciłem picie popatrz tylko, jakie testy na obecność alkoholu każą teraz robić.
Dowcip: 11946
oceń: czy
ocena: 59 dodano: 03.10.2019
Babka budzi się po operacji plastyki warg sromowych... otwiera oczy i widzi dwa piękne bukiety kwiatów. Pyta pielęgniarki skąd te bukiety?
- Jeden od pani męża, szczęśliwy
- A drugi bukiet skąd?
- Od rodziców Michałka z pediatrii, w podziękowaniu za nowe uszka...
Dowcip: 11945
oceń: czy
ocena: 142 dodano: 01.10.2019
Zdradzony mąż był ciekaw co zrobi jego żona, gdy on umrze. Któregoś dnia zaczął udawać... nieboszczyka.
Gdy zobaczyła go żona, zaraz pobiegła po kochanka. Oboje zdjęli mu garnitur, a ubrali w dres,
gdyż uznali że szkoda nieboszczyka grzebać w nowym ubraniu. Zdjęli mu też buty, założyli trampki i w takim ubiorze ułożyli w trumnie.
Wieczorem nad trumną zebrała się rodzina, aby opłakiwać nieboszczyka.
Żona chcąc pokazać swój ból po utracie męża woła:
- Dokąd odchodzisz mój najmilszy?
Mąż podnosi się z trumny i mówi:
- Na olimpiadę dziwko jadę!
Dowcip: 11942
oceń: czy
ocena: 50 dodano: 30.09.2019
Gość pije w barze ,,żytnią" . Kilka setek wypił,zapłacił resztką kasy i do domu. Jednak w czasie piechotowania,alkohol zrobił swoje i ten przewraca sie w rowie.
Idzie dwuch pedałów,patrzą jakiś towar w rowie.
- Bzykniemy !
Ale byli na tyle uczciwi,że juz po... wsuneli mu dwie dychy w kieszeń.
Budzi sie gość,a w kieszeni 20 zyle. To co ? ---Na jednego do baru !
Wchodzi do baru,kekner go rozpoznaje i od razu pyta:
-Żytnią?
Facio,oczywiście,że tak! Wypija,płaci i wychodzi.
Znowu dolewka alkoholu,przewraca go prawie w tym samym rowie,zasypia i przechodzą ci sami homo.
-Brykniemy !
I znowu hostoria z dwudziestoma zylami,bo przeciez są uczciwi.
Budzi sie facet,znajduje 20 zł i powtórka z barem.
Wchodzi do baru,kelner przecież go zna i znowu pyta:
-To co,znowu ,,żytnia"?
Gość:
-Eeeee,niieeee! Po ,,żytniej" jakoś tak d*pa piecze.
Dowcip: 11941
oceń: czy
ocena: 35 dodano: 29.09.2019
Do Zakopanego przyjechała wycieczka. Przewodnik pokazuje na Giewont i mówi: - Proszę popatrzeć, ten Giewont wygląda jak śpiący rycerz. Legenda głosi, że jakby się źle w Polsce działo, to on wstanie. - To na co on czeka?
Dowcip: 11940
oceń: czy
ocena: 49 dodano: 02.10.2019 dodał: SKOWRON??