Przychodzi baba do lekarza:
- Co Panią najbardziej boli?
- Zachowanie mojego męża, ale przychodzę z powodu wątroby...
- Co Panią najbardziej boli?
- Zachowanie mojego męża, ale przychodzę z powodu wątroby...
Polak, rusek i Niemiec siedzieli w więzieniu. Polak podchodzi z kawałkiem słoniny w ręku do ruska:
- Chcesz?
A rusek myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać.
- Nie chce.
Polak podchodzi z tą słoniną do Niemca:
- Chcesz?
A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.
- Chcę.
Niemiec zjadł słoninę, a Polak do niego:
- Zjadłeś?
- Zajdlem.
- Masz siłę w rękach?
- Mam
- To przytrzymaj mi ruska.
- Chcesz?
A rusek myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać.
- Nie chce.
Polak podchodzi z tą słoniną do Niemca:
- Chcesz?
A Niemiec myśli: W zamian będzie chciał mnie wyruchać. Ale zjem słoninę i będę miał siłę w rękach i się obronie.
- Chcę.
Niemiec zjadł słoninę, a Polak do niego:
- Zjadłeś?
- Zajdlem.
- Masz siłę w rękach?
- Mam
- To przytrzymaj mi ruska.
- Dlaczego na świecie jest tyle płci, a dla nich jest tylko dwóch lekarzy - ginekolog i androlog?
- Bo resztę leczy psychiatra.
- Bo resztę leczy psychiatra.
Policjant zatrzymuje w krzakach srającego mężczyznę i mówi
- Proszę pana tu nie wolno srać, płaci pan karę w kwocie 50 zł
- Ale ja mam tylko 100 zł
- To niech pan idzie rozmienić.
Chłop wychodzi z krzaków i krzyczy:
- Eee, Zdzisiek choć się wysrać - ja stawiam!
- Proszę pana tu nie wolno srać, płaci pan karę w kwocie 50 zł
- Ale ja mam tylko 100 zł
- To niech pan idzie rozmienić.
Chłop wychodzi z krzaków i krzyczy:
- Eee, Zdzisiek choć się wysrać - ja stawiam!
Kelnerka przynosi zamówione pączki. Siedzący przy stoliku dziękuje:
- Całuję rączki za te dwa pączki.
Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta:
- Za te ciasteczka całuję w usteczka.
Słysząc to, jakiś gość podpowiada:
- Zamów jeszcze zupę...
- Całuję rączki za te dwa pączki.
Po chwili kelnerka przynosi ciastka i słyszy od uprzejmego klienta:
- Za te ciasteczka całuję w usteczka.
Słysząc to, jakiś gość podpowiada:
- Zamów jeszcze zupę...
Synowa dzwoni do teściowej i pyta:
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka.
Na to synowa :
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża bo Synuś się tak najebał, że aż się zesrał.
- Mamusiu, jak się dziecko zesra to przebiera ojciec, czy matka?
Teściowa odpowiada:
- Oczywiście, że matka.
Na to synowa :
- No to Mamunia się zbiera i przyjeżdża bo Synuś się tak najebał, że aż się zesrał.
- Byłem u dentysty.
- Nie będziesz mógł teraz jeść przez 2 godziny.
- Przez tydzień nie będę mógł jeść, tyle zapłaciłem.
- Nie będziesz mógł teraz jeść przez 2 godziny.
- Przez tydzień nie będę mógł jeść, tyle zapłaciłem.
Właściciel agroturystyki mówi do turysty:
- Tutaj co rano będzie pana budził kogut.
- Świetnie, to niech go pan nastawi na dziesiątą.
- Tutaj co rano będzie pana budził kogut.
- Świetnie, to niech go pan nastawi na dziesiątą.
Jasiu przychodzi do domu z całym workiem jabłek:
- Jasiu skąd masz te jabłka pyta mama.
- Od sąsiada - odparł jasiu.
- A on o tym wie?
- Pewnie, przecież mnie gonił...
- Jasiu skąd masz te jabłka pyta mama.
- Od sąsiada - odparł jasiu.
- A on o tym wie?
- Pewnie, przecież mnie gonił...
Mrówka i słoń bawią się w chowanego - teraz kolej mrówki. Słoń chowa się za drzewem. Mrówka natychmiast go znajduje, i woła
- Mam cię, tu jesteś za drzewem!
- Teraz słoń.
- w czasie gdy liczy do dziesięciu Mrówka chowa mu się pod ogon. Słoń szuka ale nie może znaleźć mrówki. W końcu krzyczy:
- Mam cię w dupie!
A Mrówka:
- Podglądałeś!
- Mam cię, tu jesteś za drzewem!
- Teraz słoń.
- w czasie gdy liczy do dziesięciu Mrówka chowa mu się pod ogon. Słoń szuka ale nie może znaleźć mrówki. W końcu krzyczy:
- Mam cię w dupie!
A Mrówka:
- Podglądałeś!
Przychodzi kobieta do aptekarza i mówi:
- Poproszę trutkę.
- A po co?
- Chcę otruć męża!
- Nawet jeśli panią zdradza dla innej nie mogę pozwolić żeby pani go otruła!
Wtedy kobieta pokazuje zdjęcie jej męża kochającego się z żoną aptekarza.
Wtedy aptekarz mówi:
- Nie wiedziałem, że ma pani receptę.
- Poproszę trutkę.
- A po co?
- Chcę otruć męża!
- Nawet jeśli panią zdradza dla innej nie mogę pozwolić żeby pani go otruła!
Wtedy kobieta pokazuje zdjęcie jej męża kochającego się z żoną aptekarza.
Wtedy aptekarz mówi:
- Nie wiedziałem, że ma pani receptę.
Dzwoni telefon.
Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
- Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów.
- A jak nie zapłacę?
- To ją sklonujemy!
Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
- Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów.
- A jak nie zapłacę?
- To ją sklonujemy!
Podchodzi blondynka do kiosku:
-Poproszę bilet za złotówkę.
-Broszę bardzo.
-Ile płacę?
-Poproszę bilet za złotówkę.
-Broszę bardzo.
-Ile płacę?
- Córeczko, chcesz mieć braciszka?
- Tak, tatusiu.
- To śpij.
- Tak, tatusiu.
- To śpij.
Kiedy moja żona urodziła, zapytałem lekarza:
- Kiedy będziemy mogli uprawiać seks?
Mrugnąwszy do mnie, odpowiedział:
- Za 15 minut kończy mi się dyżur, spotkamy się na parkingu.
- Kiedy będziemy mogli uprawiać seks?
Mrugnąwszy do mnie, odpowiedział:
- Za 15 minut kończy mi się dyżur, spotkamy się na parkingu.