- Tato, dlaczego bajki kończą się na ślubie?
- Bo ślub kończy bajkę.
- Bo ślub kończy bajkę.
Nauczycielka na lekcji:
- Kowalski, dlaczego nie masz w zeszycie wczorajszego tematu lekcji?
- Bo to nowy zeszyt.
- A gdzie stary?
- Stary w robocie.
- Kowalski, dlaczego nie masz w zeszycie wczorajszego tematu lekcji?
- Bo to nowy zeszyt.
- A gdzie stary?
- Stary w robocie.
- Coś taka smutna, Marysiu?
- Mąż ode mnie odszedł.
- I ch*j z nim!
- W tym właśnie problem...
- Mąż ode mnie odszedł.
- I ch*j z nim!
- W tym właśnie problem...
Zachciało nam się z żoną urozmaicenia w łóżku. Postanowiliśmy się zamienić miejscami. Teraz ona śpi od ściany, a ja z brzegu.
Na dworcu w Zakopanem stoi pociąg do Krakowa, wyładowany pasażerami do granic możliwości. W jednym z przedziałów, góral kombinuje, jak by tu sobie poprawić komfort jazdy. Zagląda do wiklinowego koszyka który trzyma na kolanach, następnie schyla się i zaczyna gmerać między nogami stłoczonych ludzi.
- Gazdo, a czego wy tam szukacie?
- Miołech żmije w koszu i mi tu kajś uciekła.
Ludzie w panice zrywają się z miejsc i uciekają w popłochu. Góral zadowolony układa się wygodnie i ucina sobie drzemkę. Po jakimś czasie budzi go trąceniem w ramię konduktor.
- Budzić się, wstawać, wstawać!
- To my juz som w Krakowie?
- Nie, w Zakopanem. Jakiś wariat wypuścił żmiję i trzeba było odłączyć wagon od składu.
- Gazdo, a czego wy tam szukacie?
- Miołech żmije w koszu i mi tu kajś uciekła.
Ludzie w panice zrywają się z miejsc i uciekają w popłochu. Góral zadowolony układa się wygodnie i ucina sobie drzemkę. Po jakimś czasie budzi go trąceniem w ramię konduktor.
- Budzić się, wstawać, wstawać!
- To my juz som w Krakowie?
- Nie, w Zakopanem. Jakiś wariat wypuścił żmiję i trzeba było odłączyć wagon od składu.
Ojciec z siedmioletnim synem spacerują po parku. W pewnej chwili stają się świadkami romantycznych oświadczyn.
- Tato, dlaczego ten pan uklęknął przed tą panią? - pyta chłopiec.
- Ponieważ się jej oświadcza, synu - odpowiada ojciec.
- A dlaczego wszyscy biją brawa i wszędzie leżą kwiaty?
- Bo to bardzo uroczysta chwila.
Chłopiec łapie się za głowę.
- To mama wczoraj oświadczała się hydraulikowi dwa razy, a ja nawet laurki jej nie narysowałem!
- Tato, dlaczego ten pan uklęknął przed tą panią? - pyta chłopiec.
- Ponieważ się jej oświadcza, synu - odpowiada ojciec.
- A dlaczego wszyscy biją brawa i wszędzie leżą kwiaty?
- Bo to bardzo uroczysta chwila.
Chłopiec łapie się za głowę.
- To mama wczoraj oświadczała się hydraulikowi dwa razy, a ja nawet laurki jej nie narysowałem!
- Ile osób pracuje w polskich urzędach?
- Maksymalnie połowa.
- Maksymalnie połowa.
Jaś, pyta się ojca:
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła, że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej rodzinie.
- Tatusiu, jak powstali ludzie?
- Zostali stworzeni przez Boga.
- A mamusia mówiła, że ewoluowali od małp.
- Mamusia mówiła o swojej rodzinie.
Żona zakrapla sobie oczy kroplami do oczu.
Do jednego oka dwie kropelki, do drugiego oka dwie kropelki i dwie kropelki między udami.
Mocno zdziwiony mąż pyta:
- A czemu TAM też zakropiłaś??
- A bo tam też dawno nic nie widziałam
Do jednego oka dwie kropelki, do drugiego oka dwie kropelki i dwie kropelki między udami.
Mocno zdziwiony mąż pyta:
- A czemu TAM też zakropiłaś??
- A bo tam też dawno nic nie widziałam
- Kiedy ostatnio kochałeś się z żoną?
- Jakieś 10 kilogramów temu.
- Jakieś 10 kilogramów temu.
Rozmawia dwóch kolegów:
- Jak ta twoja nowa sekretarka?
- Jako profesjonalistka to d*pa, ale jako d*pa to profesjonalistka...
- Jak ta twoja nowa sekretarka?
- Jako profesjonalistka to d*pa, ale jako d*pa to profesjonalistka...
Rozmawia dwóch przyjaciół:
- Ty rozmawiasz z żoną po stosunku?
- Czemu nie? Jak zadzwoni...
- Ty rozmawiasz z żoną po stosunku?
- Czemu nie? Jak zadzwoni...
Do tramwaju wsiada młoda, seksowna babeczka i zajmuje miejsce dla inwalidów. Widząc to, motorniczy odwraca się i mówi, że nie powinna tam siadać. Na co babka odpowiada:
- Panie! W zeszłym tygodniu zostawił mnie mój facet, a ja bez ch*ja, to jak bez ręki.
- Panie! W zeszłym tygodniu zostawił mnie mój facet, a ja bez ch*ja, to jak bez ręki.
- Czym obrączkuje się ptaka?
- Szminką!
- Szminką!
Przy spowiedzi:
- Proszę księdza, zgrzeszyłem.
- Wiem. Obserwuję cię na Facebooku...
- Proszę księdza, zgrzeszyłem.
- Wiem. Obserwuję cię na Facebooku...