A ciemna wersja jest zoptymalizowana na OLED ;* Proszę Was bardzo, nocne marki...
Strona powstała z powodu braku alternatyw w polskim Internecie. Dowcipów w sieci jest w trzy dupy, tylko jakieś takie na siłę i bez wyrazu. Chciałbym tutaj zebrać tzw. Perełki: najlepsze dowcipy, kawały. Nie cytaty z IRC’a czy GG a dowcipy z prawdziwego zdarzenia, dowcipy opowiadane werbalnie, dowcipy których trzeba się nauczyć! Każdy kawał z oceną mniejszą niż –10 będzie usuwany automatycznie! Mam nadzieje, że mi w tym pomożecie ;)
Stare ale jare
Żona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. Żona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner.- Dla pana ten stolik co zwykle?Żona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner. - Dla pana to co zwykle? A dla pani? Żona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym. - He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
Dowcip: 1975
oceń: czy
ocena: 263 dodano: 09.05.2009 dodał: Bebus
Kiedy bylem mlodszy nienawidzilem chodzic na sluby. Wydawalo mi sie, ze
wszystkie ciotki i podstarzale krewne przychodza do mnie, tracaja mnie w
zebra, mowiac ?Teraz twoja kolej?. Przestaly, kiedy zaczalem robic im to
samo na pogrzebach?
Dowcip: 9682
oceń: czy
ocena: 96 dodano: 08.10.2017 dodał: DZTW
Po długim procesie sąd na południu USA skazał Murzyna na zaledwie 10
lat za zabójstwo. Jako okoliczność łagodzącą sąd uwzględnił fakt, że
to jednak nie on zabił.
Dowcip: 9681
oceń: czy
ocena: 71 dodano: 07.10.2017 dodał: DZTW
- Puk! Puk! - Kto tam? - Twoja śmierć! - A idź w ch*j! - No to piszemy: rak prostaty
Dowcip: 9679
oceń: czy
ocena: 74 dodano: 06.10.2017 dodał: DZTW
FBI zrobiło casting na nowego super agenta. Do finałowego konkursu dostało się trzech mężczyzn: Polak, Rusek i Niemiec. Ich ostatnim zadaniem było wejście do pokoju i bez zawahania zastrzelenie osoby która siedzi na krześle. Pierwszy wchodzi Niemiec, patrzy a tam siedzi jego teściowa, myśli sobie: - Nie no, nie zabije teściowej, to matka mojej żony. Odpadł z konkursu. Drugi wchodzi Rusek, patrzy a tam jego teściowa, myśli: - Nie no, to babcia moich dzieci, nie wypada jej zabić. Przegrał. Na końcu wchodzi Polak, słychać tylko krzyki, trzask i bicie. Wybiega zdyszany i mówi: - Jakiś debil nabił broń ślepakami, musiałem ją krzesłem zaje*ać.
Dowcip: 9667
oceń: czy
ocena: 57 dodano: 05.10.2017 dodał: DZTW
Czemu Żydzi mają takie duże nosy?
Bo powietrze jest za darmo.
Dowcip: 9662
oceń: czy
ocena: 48 dodano: 05.10.2017 dodał: DZTW
Słyszałem, że twoja Teściowa miała wypadek.
- Tak, szła do piwnicy po ziemniaki na obiad, na schodach potknęła się i skręciła kark.
- I co zrobiliście??
- Spaghetti.
Dowcip: 9659
oceń: czy
ocena: 80 dodano: 04.10.2017 dodał: DZTW
- Czym się różni mąż od narzeczonego?
- Zamiast kwiatów kupuje warzywa.
Dowcip: 9657
oceń: czy
ocena: 50 dodano: 03.10.2017 dodał: DZTW
- Chciałbyś obudzić się w przyszłości? - No jasne! - No to dawaj szkło. Dwa litry kupiłem...
Dowcip: 9655
oceń: czy
ocena: 53 dodano: 03.10.2017 dodał: DZTW
Po to, aby ludzie nie wyrzucali najnowszej płyty Michała Wiśniewskiego od razu po przesłuchaniu, dodano do niej rozkład jazdy pociągów, linijkę i kalendarz na 2011 rok. A żeby zwiększyć sprzedaż, zdecydowano się wydać ją na płycie CD-RW.
Dowcip: 9652
oceń: czy
ocena: 26 dodano: 02.10.2017 dodał: DZTW
Mój penis był raz w Księdze Rekordów Guinessa. Od tamtej pory mam zakaz wstępu do biblioteki.
Dowcip: 9648
oceń: czy
ocena: 86 dodano: 02.10.2017 dodał: Miau.
Jasiu przychodzi do szkoły z obrzękniętym, czerwonym nosem. Nauczycielka go pyta, co się stało. On odpowiada:
- Miałem katar i ciągle siąpiłem nosem. Ojciec się wkurzył, wziął odkurzacz i cały ten katar ze mnie wyciągnął.
- Oryginalna metoda leczenia...
- No, a opowiadałem jak tydzień temu mój braciszek miał zatwardzenie?
Dowcip: 9645
oceń: czy
ocena: 46 dodano: 01.10.2017 dodał: Jarek
Żona Wieśka pojechała w delegację. Wiesiek śle sms-a:
- Gdzie są sztućce?
Nadchodzi odpowiedź:
- Nocuj w domu.
Wiesiek nic nie zrozumiał. Następnego dnia znowu pisze:
- Gdzie są sztućce?!
Znowu odpowiedź:
- Nocuj w domu.
Znowu nic nie skapował. W końcu żona wraca, Wiesiek rozjuszony drze się od progu:
- Gdzie są sztućce??
- Pod prześcieradłem.
Dowcip: 9644
oceń: czy
ocena: 54 dodano: 01.10.2017 dodał: Piotr
Juhas widzi bacę prowadzącego duże stado owiec.
- Dokąd je prowadzicie?
- Do domu. Będę je hodował.
- Przecie nie macie obory, ani zagrody! Gdzie będziecie je trzymać?
- W mojej izbie.
- Toż to straszny smród!
- Cóż, będą się musiały przyzwyczaić.
Dowcip: 9643
oceń: czy
ocena: 66 dodano: 30.09.2017 dodał: Jarek
Lew zorganizował postawienie w lesie nowoczesnej toalety. Nie zwykłego ToiToia, ale zadaszonego budyneczku z dwoma kabinami, umywalki, mydło, papier, normalnie na bogato. Po tygodniu, niestety, zdarzyło się nieszczęście. Lew wstępuje do toalety, patrzy, a tam okno wybite, w męskiej woda porozlewana, ściany wybrudzone. Natychmiast zorganizował zebranie i pyta: - Kto tak zniszczył toaletę?! Wychodzi zajączek i mówi: - No ja i nie ja? Lew pyta: - Jak to ty i nie ty? - No, bo srałem sobie spokojnie, nagle wpadł niedźwiedź, nasrał na mnie, podtarł się mną, a kiedy zobaczył, że jestem zajączkiem, a nie papierem toaletowym, to się wkurzył, wyrzucił mnie przez okno i uciekł. Lew wkurzony, krzyczy na niedźwiedzia, każe mu zapłacić za szkody i żeby to się więcej nie powtórzyło. I rzeczywiście ? przez następny miesiąc było względnie spokojnie. Pewnego razu lew robi obchód, patrzy, a tu ta sama sytuacja: okno wybite, wszystko wybrudzone. ? Kto to zrobił? ? pyta lew na zebraniu, spoglądając w stronę niedźwiedzia. Wychodzi lisek: - No ja i nie ja. - Jak to ty i nie ty? - Srałem sobie spokojnie, nagle wpadł niedźwiedź, nasrał na mnie, podtarł się mną, a kiedy zobaczył, że jestem liskiem, a nie papierem toaletowym, to się wkurzył, wyrzucił mnie przez okno i uciekł. Lew już totalnie wku*wiony krzyczy na niedźwiedzia, że ma zapłacić za szkody plus 3000 odszkodowania i jak jeszcze raz to się zdarzy, to go wyrzuci z lasu. Przez następne pół roku był spokój. Raz lew idzie do kibla, patrzy, a tam istny armagedon, okna wszystkie powybijane, papier wala się nie tylko po podłodze, ale leży wywleczony po lesie, wszystkie ściany wybrudzone, w męskiej sedes dosłownie wyrwany z podłogi. Natychmiast zwołuje zebranie i wrzeszczy: - KTO ROZWALIŁ KIBEL?! Wstaje jeżyk i mówi: - No ja i nie ja.
Dowcip: 9639
oceń: czy
ocena: 93 dodano: 28.09.2017
Dziennikarz pyta gościa przy ścianie płaczu: - O co się pan modli? - O to, aby skończyły się głód i wojny na świecie. - I? - Jakbym gadał do ściany.
Dowcip: 9637
oceń: czy
ocena: 11 dodano: 28.09.2017