Jak rozpoznać wiedźmę?
W 1485 r. - nie tonie w wodzie.
W 2020 r. - nie tyje na kwarantannie.
W 1485 r. - nie tonie w wodzie.
W 2020 r. - nie tyje na kwarantannie.
Mąż wrócił wcześniej z delegacji.
Wchodzi do sypialni i widzi nagą żonę przykutą do łóżka kajdankami, z klamerkami do bielizny na sutkach, z kulą w ustach, ze czerwonymi śladami na ciele po klapsach.
Obok stoi nagi facet w skórzanej masce z zamkami błyskawicznymi na całej głowie, z łapkami na myszy na genitaliach, ze śladami po pejczu i obcasach na ciele.
Na podłodze leżą pejcze i baty.
Mąż skonsternowany opuścił ręce i mówi :
- No widzę, że wpierdol nic tu nie da...
Wchodzi do sypialni i widzi nagą żonę przykutą do łóżka kajdankami, z klamerkami do bielizny na sutkach, z kulą w ustach, ze czerwonymi śladami na ciele po klapsach.
Obok stoi nagi facet w skórzanej masce z zamkami błyskawicznymi na całej głowie, z łapkami na myszy na genitaliach, ze śladami po pejczu i obcasach na ciele.
Na podłodze leżą pejcze i baty.
Mąż skonsternowany opuścił ręce i mówi :
- No widzę, że wpierdol nic tu nie da...
Babcia z dziadkiem przyłapali wnuka na oglądaniu pornola.
Po obejrzeniu sceny do końca dziadek zamaszyście wali babcię w głowę:
- A to za co...?!
- Za co?! Całe życie mi wmawiałaś, że się tak nie da, bo się udusisz.
Po obejrzeniu sceny do końca dziadek zamaszyście wali babcię w głowę:
- A to za co...?!
- Za co?! Całe życie mi wmawiałaś, że się tak nie da, bo się udusisz.
Idzie Hrabia z zakrwawioną twarzą...
Widzi to Jan i mówi: to od miecza panie?
Nie - od pochwy.
Widzi to Jan i mówi: to od miecza panie?
Nie - od pochwy.
Jeden z krajów islamskich. Po ulicy idzie całkowicie "okutana" dziewczyna, widać tylko jej ogromne czarne oczy. Kieruje się w stronę przepięknej rezydencji. Nagle przechodzący obok młody chłopak uśmiecha się do niej i puszcza oko. Dziewczę rzuca się biegiem do drzwi wielkiego domu, wpada do ogromnego gabinetu i krzyczy pokazując palcem przez okno:
- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał, więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca- generała:
-Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę? Ibrachim!!! - zawołał
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.
Ibrachim - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyruchasz.
Sierżant zasalutował, złapał chłopca za oszewę i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta.
Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował:
- Ibrachim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyruchasz.
Nic zero reakcji.
- Ibrachim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów, ale nie ruchaj mnie, co.
Dalej nic.
Ibrachim, dam 1000 dol.....
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić.
Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago, gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała:
- Ibrachim, natychmiast wracaj.
Ibrachim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów:
- Ibrachim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz.
Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka:
- Ibrachim, ale pamiętasz? Mnie wyruchać.
- Tato, ten chłopak mnie zaczepił.
A na nieszczęście chłopaka tata był generałem. Szybko wezwał, więc swoich żołnierzy i rozkazał schwytać młodzika. Po pięciu minutach blady jak śmierć chłopak został postawiony przed obliczem groźnego i rozsierdzonego ojca- generała:
-Ty gnoju, ty psie - wrzasnął generał - jak śmiałeś podnieść wzrok na moją córkę? Ibrachim!!! - zawołał
Jak spod ziemi wyrósł wielki śniadolicy, brodaty mężczyzna w mundurze z dystynkcjami sierżanta.
Ibrachim - znowu wykrzyczał generał - weźmiesz tego łajdaka, zawieziesz go na naszą ukrytą farmę na pustyni i go wyruchasz.
Sierżant zasalutował, złapał chłopca za oszewę i pociągnął go do dżipa. Przykuł go kajdankami do siedzenia i ruszył w stronę rogatek miasta.
Po paru minutach jazdy chłopak odzyskał mowę i cichutko zaproponował:
- Ibrachim, dam ci 200 dolarów jak mnie nie wyruchasz.
Nic zero reakcji.
- Ibrachim - próbuje znowu młody - dam ci 500 dolarów, ale nie ruchaj mnie, co.
Dalej nic.
Ibrachim, dam 1000 dol.....
W tym momencie sierżant spojrzał na niego tak, że odechciało mu się znowu mówić.
Dojechali do farmy, brodaty wojskowy wywlekł chłopca z samochodu, wciągnął do środka, rzucił na łóżko i zdarł z niego spodnie. Potem zaczął sam się rozbierać. Był już prawie nago, gdy zadzwonił telefon. Wrzask w słuchawce był tak wielki, że nawet leżący twarzą w poduszce chłopak usłyszał generała:
- Ibrachim, natychmiast wracaj.
Ibrachim ubrał się, kazał ubrać się chłopakowi, przykuł go do siedzenia w dżipie i pojechali z powrotem do miasta. Weszli do rezydencji gdzie generał czerwony ze złości wrzeszczał na dwóch młodych arabów:
- Ibrachim, weźmiesz tych dwóch i ich rozstrzelasz.
Sierżant zgarnął całą trójkę wsadził ich do dżipa przykuł kajdankami do foteli i ruszyli. Droga przebiegała w złowieszczym milczeniu. Przerwał je cichy proszący głos naszego pierwszego chłopaka:
- Ibrachim, ale pamiętasz? Mnie wyruchać.
- Jesteś dziewczyną z moich marzeń: piękna, dowcipna...
- Chcesz mnie przelecieć?
- I mądra...
- Chcesz mnie przelecieć?
- I mądra...
- A seks oralny? Boli za pierwszym razem?
- Jak będziesz gryzła to tak.
- Jak będziesz gryzła to tak.
Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Wiesz, wczoraj byłam na imprezie.
- I co?
- Spróbowałam nowej wódki!
- I jak?
- No majtki jak ręką odjął....
- Wiesz, wczoraj byłam na imprezie.
- I co?
- Spróbowałam nowej wódki!
- I jak?
- No majtki jak ręką odjął....
Pewien profesor antropologii był znany ze swoich seksistowskich dowcipów i komentarzy podczas prowadzenia zajęć. Bardzo zniesmaczyło to studentki przychodzące na zajęcia. Pewnego razu zebrały się wszystkie razem przed salą i uzgodniły, że jeśli profesor znów skieruje w ich stronę jakiś seksistowski komentarz, wszystkie wstaną i wyjdą z klasy w ramach protestu.
Następnego dnia profesor rozpoczął kolejny wykład i powiedział:
- Panie pewnie chętnie usłyszą, że średnia długość penisa u plemiennych afrykańskich mężczyzn wynosi 32 centymetry.
W tym momencie studentki wstały i kierowały się w stronę drzwi.
Widząc to profesor powiedział:
- Drogie Panie, powoli! Następny lot do Kenii dopiero jutro rano.
Następnego dnia profesor rozpoczął kolejny wykład i powiedział:
- Panie pewnie chętnie usłyszą, że średnia długość penisa u plemiennych afrykańskich mężczyzn wynosi 32 centymetry.
W tym momencie studentki wstały i kierowały się w stronę drzwi.
Widząc to profesor powiedział:
- Drogie Panie, powoli! Następny lot do Kenii dopiero jutro rano.
Smerfetka zaciążyła. Papa Smerf zawołał wszystkie smerfy i po kolei przepytuje:
- Używałeś prezerwatyw?
- Tak, Papo Smerfie!
- A ty używałeś prezerwatyw?
- Oczywiście, Papo Smerfie!
-Ty też używałeś prezerwatyw?
- Przysięgam, Papo Smerfie!
I tak Papa Smerf wypytywał po kolei, aż z tyłu kolejki słychać:
- Jak ja nie cierpię prezerwatyw!
- Używałeś prezerwatyw?
- Tak, Papo Smerfie!
- A ty używałeś prezerwatyw?
- Oczywiście, Papo Smerfie!
-Ty też używałeś prezerwatyw?
- Przysięgam, Papo Smerfie!
I tak Papa Smerf wypytywał po kolei, aż z tyłu kolejki słychać:
- Jak ja nie cierpię prezerwatyw!
- Jaka jest różnica między Wuhan a Vegas?
- Co się dzieje w Vegas, zostaje w Vegas.
- Co się dzieje w Vegas, zostaje w Vegas.
Teściowa do zięcia:
- I za co ta moja córka tak cię kocha?!
- Pokazać?
- I za co ta moja córka tak cię kocha?!
- Pokazać?
- ... i tego wszystkiego się nauczyłeś z filmów porno? - pyta ona.
- Tak, kochanie - z dumą odpowie on.
- To muszę ci powiedzieć, że te filmy były strasznie ocenzurowane!
- Tak, kochanie - z dumą odpowie on.
- To muszę ci powiedzieć, że te filmy były strasznie ocenzurowane!
Żona do męża:
- Jesteś dla mnie miły, bo chodzi ci o seks!
- Ja cały czas jestem dla ciebie miły...
- No właśnie!
- Jesteś dla mnie miły, bo chodzi ci o seks!
- Ja cały czas jestem dla ciebie miły...
- No właśnie!
W przedszkolu kłóci się dwóch chłopców:
- A mój tata jest silniejszy niż twój i go pobije!
- A ja nie mam taty. Ale moja mama ma przyjaciela geja! Ty wiesz, co on zrobi twojemu tacie!?
- A mój tata jest silniejszy niż twój i go pobije!
- A ja nie mam taty. Ale moja mama ma przyjaciela geja! Ty wiesz, co on zrobi twojemu tacie!?