Idzie Jaś z tatą po ulicy i widzi dwa trykające się psy.
Pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
- Ech.. mm.. widzisz - ten piesek na dole zranił sobie przednie łapki i nie może iść. A ten na dole był dla niego tak dobry, że pozwolił żeby tamten się o niego oparł...
Jasio pod nosem:
- Jak w życiu. Dobrych to zawsze wyruchają...
Pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
- Ech.. mm.. widzisz - ten piesek na dole zranił sobie przednie łapki i nie może iść. A ten na dole był dla niego tak dobry, że pozwolił żeby tamten się o niego oparł...
Jasio pod nosem:
- Jak w życiu. Dobrych to zawsze wyruchają...
4 letni chłopiec wchodzi niespodziewanie do sypialni rodziców i widzi jak ojciec zakłada kondom, speszony tata szybko klęka i udaje że szuka coś pod łożkiem.
Synek pyta:
- Czego tata szukasz?
Tata powiada:
- Zdawało mi się że widziałem tam szczura.
- A co będziesz go pierdolił?
Synek pyta:
- Czego tata szukasz?
Tata powiada:
- Zdawało mi się że widziałem tam szczura.
- A co będziesz go pierdolił?
Koleżanka do koleżanki:
- Jakiego gościa poznałam wczoraj na dyskotece! Łańcuch grubości palca, portfel - nie podniesiesz!
- Aha... No, a tam - jak?
- Tak samo... Grubości palca i nie podniesiesz...
- Jakiego gościa poznałam wczoraj na dyskotece! Łańcuch grubości palca, portfel - nie podniesiesz!
- Aha... No, a tam - jak?
- Tak samo... Grubości palca i nie podniesiesz...
Wywiad ze stuletnim staruszkiem, standardowe pytanie:
- Jak udało się panu dożyć tego pięknego wieku?
- Abstynencja seksualna.
- Od dawna?
- Od piętnastu lat.
- Skąd ten pomysł?
- Nie pomysł, a konieczność. Mam taki fetysz, że kobieta musi być ode mnie starsza. No i weź znajdź taką, żywą i chętną...
- Jak udało się panu dożyć tego pięknego wieku?
- Abstynencja seksualna.
- Od dawna?
- Od piętnastu lat.
- Skąd ten pomysł?
- Nie pomysł, a konieczność. Mam taki fetysz, że kobieta musi być ode mnie starsza. No i weź znajdź taką, żywą i chętną...
- Czym się zajmujesz?
- Jestem instagramerką.
- To super! Ja też nic nie umiem!
- Jestem instagramerką.
- To super! Ja też nic nie umiem!
- Mój znajomy w USA zachorował na koronawirus. Właśnie napisał mi, w jakim jest stanie. I wiecie co?
- Jest w stanie Nevada
- Jest w stanie Nevada
Żona wróciła z pracy i odkryła, że na lustrze w łazience jest napis szminką: Pozdrowienia dla żony od Mariny!
Woła męża i pyta:
- Sierioża, kto to taki ta: Marina!?
Mąż patrzy na napis:
- Taka suka, wredna suka...
Woła męża i pyta:
- Sierioża, kto to taki ta: Marina!?
Mąż patrzy na napis:
- Taka suka, wredna suka...
Pewnego słonecznego popołudnia, dwóch facetów siedzi w pubie, pije Guinnessa, a jeden mówi do drugiego:
- Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
- Przepraszam pana - mówi - ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
Facet odwraca się I mówi:
- Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
- Z Warszawy.
- Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
- Na Zielnej.
- Ja też! A jaki numer?
- 54 - mówi zszokowany.
- Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
- Jerzy i Maria.
- Moi także! To niewiarygodne!
Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
- Co się dziś działo?
- Och, Wiśniewscy, ci bliźniacy, znowu najebani?
- Widzisz tego faceta? Wygląda jak ja! Idę z nim porozmawiać.
Idzie więc do niego i klepie go w ramię:
- Przepraszam pana - mówi - ale zauważyłem, że wygląda pan jak ja!
Facet odwraca się I mówi:
- Taa, ja spostrzegłem to samo. Skąd pan jest?
- Z Warszawy.
- Ja też! Na jakiej ulicy pan mieszka?
- Na Zielnej.
- Ja też! A jaki numer?
- 54 - mówi zszokowany.
- Ja też! Jak się nazywają pańscy rodzice?
- Jerzy i Maria.
- Moi także! To niewiarygodne!
Zamawiają więcej Guinnessa i dalej gadają, akurat barmani zmieniają się. Jeden podchodzi do drugiego i pyta:
- Co się dziś działo?
- Och, Wiśniewscy, ci bliźniacy, znowu najebani?
Przychodzi facet z psem do pubu obejrzeć mecz reprezentacji Polski. Niestety przegrała
- No nie! Znowu? Mówi pies.
Wszyscy zdumieni patrzą na psa.
- Czy twój pies powiedział "No nie! Znowu?" Pyta barman.
- Tak, zawsze tak mówi, kiedy Polska przegrywa.
- Zdumiewające. A co mówi kiedy wygrywamy?
- Nie wiem, mam go dopiero 4 lata.
- No nie! Znowu? Mówi pies.
Wszyscy zdumieni patrzą na psa.
- Czy twój pies powiedział "No nie! Znowu?" Pyta barman.
- Tak, zawsze tak mówi, kiedy Polska przegrywa.
- Zdumiewające. A co mówi kiedy wygrywamy?
- Nie wiem, mam go dopiero 4 lata.
Teksas.
Wchodzi facet do pubu i od progu krzyczy:
- Który z was, barany, zerżnął mi żonę?
Głos z końca sali:
- Nie masz tyle amunicji, chłopie!
Wchodzi facet do pubu i od progu krzyczy:
- Który z was, barany, zerżnął mi żonę?
Głos z końca sali:
- Nie masz tyle amunicji, chłopie!
Tatusiu, ile lat jesteś mężem mamy?
- Dziesięć.
- A ile jeszcze musisz?
- Dziesięć.
- A ile jeszcze musisz?
- Powiedz, Wasia, czego najbardziej nie lubisz w kobietach w łóżku?
- Kiedy chrapią.
- Ale mnie chodzi w czasie seksu.
- Zwłaszcza jak chrapią w czasie seksu.
- Kiedy chrapią.
- Ale mnie chodzi w czasie seksu.
- Zwłaszcza jak chrapią w czasie seksu.
- Jaka jest najtrudniejsza pozycja w Kamasutrze?
- Najtrudniejsza jest "na posła", bo warunkiem jest brak kręgosłupa...
- Najtrudniejsza jest "na posła", bo warunkiem jest brak kręgosłupa...
Balety, podczas tańca chłopak stuka palcem w zapięcie biustonosza panienki:
- Co robisz?!
- Dzwonię do ciebie...
- Właśnie mi się wydawało, że ktoś stoi na dole
- Co robisz?!
- Dzwonię do ciebie...
- Właśnie mi się wydawało, że ktoś stoi na dole
Warszawa. Skrzyżowanie. Stojącym w korku automobilistom młody chłopak rozdaje ulotki agencji towarzyskiej.
- Młody, a wiesz, że w naszym kraju prostytucja jest zakazana? - pyta jeden z kierowców?
- Tak? A skąd pan przyjechał?
- Młody, a wiesz, że w naszym kraju prostytucja jest zakazana? - pyta jeden z kierowców?
- Tak? A skąd pan przyjechał?