Idzie facet brzegiem Wisły.
Widzi faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki.
Spacerowicz woła:
- Co pan robi? Niech pan nie pije! Otruje się pan, chemikalia i odpadki!
- Was? Ich verstehe nicht!
- Powoli, bo zimna.
Widzi faceta klęczącego i pijącego wodę z rzeki.
Spacerowicz woła:
- Co pan robi? Niech pan nie pije! Otruje się pan, chemikalia i odpadki!
- Was? Ich verstehe nicht!
- Powoli, bo zimna.
- Kupiłeś mieszkanie?
- Nie. Na razie wynajmuję.
- A ożeniłeś się?
- Też wynajmuję.
- Nie. Na razie wynajmuję.
- A ożeniłeś się?
- Też wynajmuję.
- Mamo, dlaczego moja kuzynka ma na imię Róża?
- Bo twoja ciocia bardzo lubi kwiaty.
- Mamo, a ty co lubisz?
- Wacuś, daj ty mi już święty spokój!
- Bo twoja ciocia bardzo lubi kwiaty.
- Mamo, a ty co lubisz?
- Wacuś, daj ty mi już święty spokój!
- Leokadia, powiedz tylko szczerze! Przez te 20 lat zdradziłaś mnie choć raz, nawet w myślach?
- Jak szczerze, to w myślach ani razu...
- Jak szczerze, to w myślach ani razu...
- Wiolka! Jest u ciebie Zenek?
- Nie ma. A skąd to pytanie?
- Nachlał się i powiedział, że idzie na kurwy...
- A ja co? Ku*wa niby?
- Oj, przestań! Pytam się jak przyjaciółki, a ty od razu robisz aferę!
- Nie ma. A skąd to pytanie?
- Nachlał się i powiedział, że idzie na kurwy...
- A ja co? Ku*wa niby?
- Oj, przestań! Pytam się jak przyjaciółki, a ty od razu robisz aferę!
Przychodzi starowinka do doktora i mówi:
- Panie doktorze, ja już prawie nic nie słyszę, jak ktoś do mnie mówi.
Doktor pyta:
- Na które ucho?
Starowinka:
- A co pana obchodzi kto mnie ruchoł?
- Panie doktorze, ja już prawie nic nie słyszę, jak ktoś do mnie mówi.
Doktor pyta:
- Na które ucho?
Starowinka:
- A co pana obchodzi kto mnie ruchoł?
Wraca chłop do domu z delegacji, wita się, wręcza prezenty. W końcu zasiada przed michą i telewizorem. Patrzy dookoła i woła do pięcioletniej córeczki:
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
- Dziubasku, czy widziałaś gdzieś pilota?
- Pilota? Nie widziałam... Ale był listonosz, hydraulik i kilka razy sąsiad z naprzeciwka...
Oglądałem TV, gdy moja dziewczyna zaczęła:
- Słyszałam jak się masturbowałeś wczoraj wieczorem.
- Daj spokój. Czy ty nigdy, no wiesz?
- Co?
- No wiesz, czy ty nigdy nie?
- Powiedz to wreszcie.
- Czy ty nigdy nie możesz mieć zamkniętej mordy jak oglądam TV?
- Słyszałam jak się masturbowałeś wczoraj wieczorem.
- Daj spokój. Czy ty nigdy, no wiesz?
- Co?
- No wiesz, czy ty nigdy nie?
- Powiedz to wreszcie.
- Czy ty nigdy nie możesz mieć zamkniętej mordy jak oglądam TV?
Do Putina przychodzi uczony i mówi:
- Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą. Od której zacząć?
- Niech będzie najpierw zła. - odparł Putin.
- Nie działa. - powiedział uczony.
- A ta dobra?
- Wynaleźliśmy szczepionkę na Covid!
- Mam dwie wiadomości. Dobrą i złą. Od której zacząć?
- Niech będzie najpierw zła. - odparł Putin.
- Nie działa. - powiedział uczony.
- A ta dobra?
- Wynaleźliśmy szczepionkę na Covid!
Ekspert z dziedziny badania opinii publicznej to facet, który jest w stanie wmówić swojej żonie, że seks analny to tak naprawdę seks klasyczny, tylko że w granicach błędu statystycznego.
Idzie Jaś z tatą po ulicy i widzi dwa trykające się psy.
Pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
- Ech.. mm.. widzisz - ten piesek na dole zranił sobie przednie łapki i nie może iść. A ten na dole był dla niego tak dobry, że pozwolił żeby tamten się o niego oparł...
Jasio pod nosem:
- Jak w życiu. Dobrych to zawsze wyruchają...
Pyta:
- Tato? Co te pieski robią?
- Ech.. mm.. widzisz - ten piesek na dole zranił sobie przednie łapki i nie może iść. A ten na dole był dla niego tak dobry, że pozwolił żeby tamten się o niego oparł...
Jasio pod nosem:
- Jak w życiu. Dobrych to zawsze wyruchają...
4 letni chłopiec wchodzi niespodziewanie do sypialni rodziców i widzi jak ojciec zakłada kondom, speszony tata szybko klęka i udaje że szuka coś pod łożkiem.
Synek pyta:
- Czego tata szukasz?
Tata powiada:
- Zdawało mi się że widziałem tam szczura.
- A co będziesz go pierdolił?
Synek pyta:
- Czego tata szukasz?
Tata powiada:
- Zdawało mi się że widziałem tam szczura.
- A co będziesz go pierdolił?
Koleżanka do koleżanki:
- Jakiego gościa poznałam wczoraj na dyskotece! Łańcuch grubości palca, portfel - nie podniesiesz!
- Aha... No, a tam - jak?
- Tak samo... Grubości palca i nie podniesiesz...
- Jakiego gościa poznałam wczoraj na dyskotece! Łańcuch grubości palca, portfel - nie podniesiesz!
- Aha... No, a tam - jak?
- Tak samo... Grubości palca i nie podniesiesz...
Wywiad ze stuletnim staruszkiem, standardowe pytanie:
- Jak udało się panu dożyć tego pięknego wieku?
- Abstynencja seksualna.
- Od dawna?
- Od piętnastu lat.
- Skąd ten pomysł?
- Nie pomysł, a konieczność. Mam taki fetysz, że kobieta musi być ode mnie starsza. No i weź znajdź taką, żywą i chętną...
- Jak udało się panu dożyć tego pięknego wieku?
- Abstynencja seksualna.
- Od dawna?
- Od piętnastu lat.
- Skąd ten pomysł?
- Nie pomysł, a konieczność. Mam taki fetysz, że kobieta musi być ode mnie starsza. No i weź znajdź taką, żywą i chętną...
- Czym się zajmujesz?
- Jestem instagramerką.
- To super! Ja też nic nie umiem!
- Jestem instagramerką.
- To super! Ja też nic nie umiem!