Zdałem sobie sprawę z tego jaki jestem brzydki dopiero wtedy, kiedy dziwka, którą zamówiłem, dosypała rohypnolu do własnego drinka.
Przyłapałem żonę w łóżku z najlepszym kumplem:
- Nic się nie dzieje - powiedziałem. - Wiem, że cię zaniedbywałem, ale porozmawiajmy. To nie jest powód, żeby niszczyć ten związek.
- Masz rację! Przepraszam! Nie wiem, dlaczego to zrobiłam!
- Zamknij się, nie mówiłem do ciebie.
- Nic się nie dzieje - powiedziałem. - Wiem, że cię zaniedbywałem, ale porozmawiajmy. To nie jest powód, żeby niszczyć ten związek.
- Masz rację! Przepraszam! Nie wiem, dlaczego to zrobiłam!
- Zamknij się, nie mówiłem do ciebie.
Uwaga!
Nie można wierzyć we wszystko co podaje Ministerstwo Zdrowia,
mówią że jak się wychodzi z domu to wystarczy założyć rękawiczki i maseczkę.
Jak tak wyszedłem, a inni mieli założone jeszcze spodnie buty i kurtki...
Nie można wierzyć we wszystko co podaje Ministerstwo Zdrowia,
mówią że jak się wychodzi z domu to wystarczy założyć rękawiczki i maseczkę.
Jak tak wyszedłem, a inni mieli założone jeszcze spodnie buty i kurtki...
Spowiedź:
- Proszę księdza, moja teściowa to kobieta warta grzechu!
- Synu, pamiętaj o VI przykazaniu. Nie cudzołóż!
- Co też ojciec, ja miałem na myśli V przykazanie. Nie zabijaj!
- Proszę księdza, moja teściowa to kobieta warta grzechu!
- Synu, pamiętaj o VI przykazaniu. Nie cudzołóż!
- Co też ojciec, ja miałem na myśli V przykazanie. Nie zabijaj!
- Zawarliśmy z mężem umowę, że jednego dnia ja robię zakupy a drugiego on. I tak sobie żyjemy. Jednego dnia jemy, drugiego pijemy...
Żona do męża:
- Co to za dziewczyny?
- Sama mówiłaś, żebym poszukał pary Japonek na lato...
- Co to za dziewczyny?
- Sama mówiłaś, żebym poszukał pary Japonek na lato...
Noc. Mieszkanie w budynku wielopiętrowym na jednym z warszawskich blokowisk. Zbigniew z żoną Natalią uprawia seks. Wielokrotnie. Rano spotyka go na klatce sąsiad, emeryt Janusz.
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co, może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
- Zbychu, słuchaj... Kiedy dymasz swoją żonę, to jej krzyki słychać w całym bloku. Zrób coś z tym!
- Ale co, panie Januszu?
- Usta jej zaklej taśmą albo co...
Następna noc. Zbigniew zakleja usta żonie taśmą i zaczyna akcję. Po pierwszym orgazmie woła:
- Panie Januszu, jest OK?
- Tak - krzyczy zza ściany sąsiad.
Po drugim orgazmie:
- I co, może być?
- Tak.
I tak kilka razy. W końcu pan Janusz nie wytrzymuje:
- Zbyszek, kuźwa, odklejaj taśmę!
- Czemu?
- Bo cały blok myśli, że to mnie dymasz!
Co to znaczy prawdziwa przyjaciółka!
Wczoraj się nieco zbąbliłam. Krystyna na własnych plecach zaniosła mnie do domu. Wtargała na piąte piętro i oddała w ramiona mojego napalonego męża!
Mieszkam na parterze. Nie mam męża...
Wczoraj się nieco zbąbliłam. Krystyna na własnych plecach zaniosła mnie do domu. Wtargała na piąte piętro i oddała w ramiona mojego napalonego męża!
Mieszkam na parterze. Nie mam męża...
Do właciciela domku z ogródkiem przybiega rozpromieniony sąsiad.
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywicie, ale przecież ty masz własną studnię
- Tak oczywicie ale do niej wpadła teciowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody?
- Czy możesz pożyczyć mi dwa wiadra wody?
- Oczywicie, ale przecież ty masz własną studnię
- Tak oczywicie ale do niej wpadła teciowa i woda sięga jej sięga jej tylko do brody?
Do siedzącego w barze samotnego faceta podchodzi brzydka dziewczyna i
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
pyta wprost:
- Hej kolego, nudzisz się?
- Nie aż tak...
TOM HANKS
- Przeżył 4 lata na bezludnej wyspie.
- Spędził cały rok na lotnisku, bez możliwości wyjścia.
- Zachorował na AIDS w Filadelfii.
- Walczył w II wojnie światowej i uratował Ryana.
- Wylądował samolotem w rzece Hudson.
- Został porwany przez Somalijczyków.
- Był w Apollo 13 próbując dostać się na księżyc.
Jeśli ten facet umrze od Koronawirusa, to mamy przesrane!
- Przeżył 4 lata na bezludnej wyspie.
- Spędził cały rok na lotnisku, bez możliwości wyjścia.
- Zachorował na AIDS w Filadelfii.
- Walczył w II wojnie światowej i uratował Ryana.
- Wylądował samolotem w rzece Hudson.
- Został porwany przez Somalijczyków.
- Był w Apollo 13 próbując dostać się na księżyc.
Jeśli ten facet umrze od Koronawirusa, to mamy przesrane!
Dziennikarz pyta proboszcza jednaj z parafii, jak przygotowuje się na sytuację związaną z epidemią koronawirusa.
- Kupiłem 2 hektary pola koło cmentarza parafialnego.
- Kupiłem 2 hektary pola koło cmentarza parafialnego.
Maria, pokojówka, prosi szefową o pożyczkę:
- A więc Mario, czemu uważasz, że zasługujesz na pożyczkę?
- Seniora, są trzy powody, czemu chcę podwyżkę. Po pierwsze, prasuję lepiej od pani.
- A kto powiedział, że prasujesz lepiej ode mnie?
- Twój mąż, seniora.
- Och...
- Po drugie, gotuję lepiej od pani.
- Nonsens. Kto powiedział, że gotujesz lepiej ode mnie?
- Twój mąż, seniora.
- Och...
- A trzeci powód jest taki, że jestem w łóżku lepsza od pani!
- Czy mój mąż tak powiedział?! - pyta oburzona żona.
- Nie, seniora, ogrodnik...
- A więc Mario, czemu uważasz, że zasługujesz na pożyczkę?
- Seniora, są trzy powody, czemu chcę podwyżkę. Po pierwsze, prasuję lepiej od pani.
- A kto powiedział, że prasujesz lepiej ode mnie?
- Twój mąż, seniora.
- Och...
- Po drugie, gotuję lepiej od pani.
- Nonsens. Kto powiedział, że gotujesz lepiej ode mnie?
- Twój mąż, seniora.
- Och...
- A trzeci powód jest taki, że jestem w łóżku lepsza od pani!
- Czy mój mąż tak powiedział?! - pyta oburzona żona.
- Nie, seniora, ogrodnik...
Raz mój ojciec nakrył mnie in figlanti z dziewczyną w moim pokoju. Ale powiedział:
- Dobra, nic mamie nie powiem, to będzie nasz mały sekret.
Następnego dnia jemy całą rodziną śniadanie, nagle matka mnie pyta:
- Synu, skąd masz malinkę na szyi?
- To jest nasz mały sekret z ojcem - odpowiedziałem.
- Dobra, nic mamie nie powiem, to będzie nasz mały sekret.
Następnego dnia jemy całą rodziną śniadanie, nagle matka mnie pyta:
- Synu, skąd masz malinkę na szyi?
- To jest nasz mały sekret z ojcem - odpowiedziałem.
- Dlaczego kobiety żyją dłużej niż faceci?
- Bóg doliczył im czas na parkowanie!
- Bóg doliczył im czas na parkowanie!

