Mąż szuka w domu aktu ślubu, w końcu wkurzony pyta żony:
- Gdzie jest ten wyrok dożywocia?!
- Nie wiem, ale wiem, gdzie jest twój talon na seks i trzy posiłki dziennie.
- Gdzie jest ten wyrok dożywocia?!
- Nie wiem, ale wiem, gdzie jest twój talon na seks i trzy posiłki dziennie.
- Cześć, śliczna, czym się zajmujesz?
- Wynajmuję wnętrza.
- O, a jakie?
- Usta za stówę, dupę za pięćset.
- Wynajmuję wnętrza.
- O, a jakie?
- Usta za stówę, dupę za pięćset.
Szkoła medyczna. Egzamin z anatomii. Temat: Budowa prącia.
Profesor zwraca się do studenta:
- Kowalski! Proszę natychmiast schować tę ściągawkę!
Profesor zwraca się do studenta:
- Kowalski! Proszę natychmiast schować tę ściągawkę!
Żona do męża:
- Kochanie, tak jak radziłeś, porozmawiałam z naszą dorastającą córką o seksie.
- I jak?
- Płonę z niecierpliwości, żeby wypróbować choć część tego, czego się od niej dowiedziałam.
- Kochanie, tak jak radziłeś, porozmawiałam z naszą dorastającą córką o seksie.
- I jak?
- Płonę z niecierpliwości, żeby wypróbować choć część tego, czego się od niej dowiedziałam.
Spotyka się dwóch kumpli:
- Ty, to prawda, że ta twoja Gośka, to cię zostawiła?
- Ano... Prawda...
- To nie mogłeś powiedzieć jej, że twój ojciec to milioner, i że jest praktycznie jedną nogą w grobie?
- Powiedziałem... I teraz Gośka nie jest moją dziewczyną... Tylko macochą...
- Ty, to prawda, że ta twoja Gośka, to cię zostawiła?
- Ano... Prawda...
- To nie mogłeś powiedzieć jej, że twój ojciec to milioner, i że jest praktycznie jedną nogą w grobie?
- Powiedziałem... I teraz Gośka nie jest moją dziewczyną... Tylko macochą...
Przekomarza się mąż z żoną:
- A ty masz małe cycki!
- A ty... a ty...
Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy:
- A twoja żona ma małe cycki!
- A ty masz małe cycki!
- A ty... a ty...
Żona gorączkowo przebiega zakamarki swojego umysłu: członka ma dużego, wynagrodzenie ogromne, super sylwetka, przystojniak, wielki erudyta, mnóstwo przyjaciół... Nie znajdując nic lepszego w rozpaczy krzyczy:
- A twoja żona ma małe cycki!
Szef wzywa sekretarkę:
- Miranda, jesteś z nami już 3 lata, w pracy nic nie robisz, chamsko odnosisz się do klientów, olewasz mnie, bardzo cię proszę, weź się wreszcie w garść i zacznij normalnie pracować.
- Tak? To zwolnij mnie, baranie!
- A ty znów swoje... Przecież wiem, że jesteś afrolesbijką żydowskiego pochodzenia.
- Miranda, jesteś z nami już 3 lata, w pracy nic nie robisz, chamsko odnosisz się do klientów, olewasz mnie, bardzo cię proszę, weź się wreszcie w garść i zacznij normalnie pracować.
- Tak? To zwolnij mnie, baranie!
- A ty znów swoje... Przecież wiem, że jesteś afrolesbijką żydowskiego pochodzenia.
A pamiętam, jak w piątej klasie, podczas kłótni "Dlaczego lepiej być kobietą?", wykrzyczałam: "Bo nie trzeba się golić!".
Oj naiwna, naiwna...
Oj naiwna, naiwna...
Jak zrobić szefowi prezent-niespodziankę?
Kupić test ciążowy, dokładnie narysować dwa paski, podrzucić na biurko z karteczką: ""Zgadnij, kto?""
Kupić test ciążowy, dokładnie narysować dwa paski, podrzucić na biurko z karteczką: ""Zgadnij, kto?""
Przychodzi murzyn do lekarza i mówi:
- Mam problem, ja i moja małżonka jesteśmy czarnoskórzy a nam się białe dziecko urodziło,
Lekarz:
- A w jakiej pozycji odbywał się stosunek seksualny?
- W pozycji "na pieska", odpowiada murzyn,
Lekarz:
- A czy podczas tego seksu trzymał pan żonie palec w dupie?
- No nie.. mówi murzyn
Lekarz:
- A widzi pan.. no i światło się dostało!
- Mam problem, ja i moja małżonka jesteśmy czarnoskórzy a nam się białe dziecko urodziło,
Lekarz:
- A w jakiej pozycji odbywał się stosunek seksualny?
- W pozycji "na pieska", odpowiada murzyn,
Lekarz:
- A czy podczas tego seksu trzymał pan żonie palec w dupie?
- No nie.. mówi murzyn
Lekarz:
- A widzi pan.. no i światło się dostało!
Trwa sesja na akademii medycznej. Z sali wychodzi smutny student i wnet otaczają go koledzy z grupy:
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?.
- I co odpowiedziałeś?
- A ja odpowiedziałem: Dupę.
- Zdałeś?
- Nie.
- Dlaczego?
- Bo mi zadał takie głupie pytanie.
- Jakie pytanie?
- Co trzeba mieć, aby zrobić lewatywę?.
- I co odpowiedziałeś?
- A ja odpowiedziałem: Dupę.
Apteka:
- Ma pani jakiś odpowiednik viagry dla kobiet?
- Ja nie, ale obok jest jubiler i z pewnością coś pan u niego znajdzie.
- Ma pani jakiś odpowiednik viagry dla kobiet?
- Ja nie, ale obok jest jubiler i z pewnością coś pan u niego znajdzie.
Dzieci z amerykańskiej szkoły jadą na wycieczkę. Nauczyciel poucza dzieciaki, żeby w czasie wycieczki odnosiły się do siebie poprawnie.
- Nie chcę słyszeć żadnych rasistowskich dowcipów. Wszyscy są równi bez względu na kolor skóry. Dlatego umówimy się, że wszyscy są niebiescy. A teraz proszę wsiadamy do autobusu. Jasnoniebiescy proszę do przodu, a ciemnoniebiescy do tyłu.
- Nie chcę słyszeć żadnych rasistowskich dowcipów. Wszyscy są równi bez względu na kolor skóry. Dlatego umówimy się, że wszyscy są niebiescy. A teraz proszę wsiadamy do autobusu. Jasnoniebiescy proszę do przodu, a ciemnoniebiescy do tyłu.
Przychodzi facet do lekarza i skarży się, że ma czerwonego penisa. Lekarz pyta:
- Uprawia pan seks?
- Tak. Z żoną mniej więcej 3 razy dziennie - odpowiada facet.
- 3 razy dziennie... no to...
- Ale panie doktorze! - przerywa mu pacjent - oprócz tego mam jeszcze 5 kochanek!
- 5 kochanek? - dziwi się lekarz. - A jak często pan z nimi współżyje?
- Codziennie po 2 razy! - odpowiada pacjent
- No, panie kochany! Przy takiej ilości stosunków penis ma prawo być czerwony!
- No to kamień spadł mi z serca, bo już się bałem, że to od masturbacji.
- Uprawia pan seks?
- Tak. Z żoną mniej więcej 3 razy dziennie - odpowiada facet.
- 3 razy dziennie... no to...
- Ale panie doktorze! - przerywa mu pacjent - oprócz tego mam jeszcze 5 kochanek!
- 5 kochanek? - dziwi się lekarz. - A jak często pan z nimi współżyje?
- Codziennie po 2 razy! - odpowiada pacjent
- No, panie kochany! Przy takiej ilości stosunków penis ma prawo być czerwony!
- No to kamień spadł mi z serca, bo już się bałem, że to od masturbacji.
XX wiek: seks, narkotyki, Rock"n"Roll.
XXI wiek: kanapa, lodówka, Internet.
XXI wiek: kanapa, lodówka, Internet.

